Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2008, 15:40   #10
homeosapiens
 
homeosapiens's Avatar
 
Reputacja: 1 homeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetny
Kurwa! Pomyślał zdruzgotany nagłą sytuacją krasnolud. Był mokry, ale póki co mógł jeszcze chodzić. Przy jego zdolnościach pływackich i ciężkiej zbroi był jednak pewien, że jeżeli woda go przykryje to utopi się z pewnością.

Noż kurwa by wzięła to morze i wsadziła se w dupę! Ale nie moją do cholery!

Krasnolud błyskawicznie poderwał się z miejsca przy stoliku i wybiegł z karczmy na tyle szybko na ile pozwalał poziom wody. Nie cierpiał wody, przez to tez nie cierpiał tego miejsca, ale w tym miejscu i sytuacji nie można było okazywać słabości. Przecież tutaj byli inni ludzie, być może niektórym mógł pomóc. Może i na pływaka się nie nadawał, ale przed zmoczeniem i tak nie było już ucieczki. Jego ciężar chociaż gwarantował, że prąd nie porwie go łatwo. Jeżeli zaś woda podejdzie zbyt wysoko zawsze można się na coś wspiąć. Wóz, chata, cokolwiek byle ocalić skórę.

Chodźcie! Trzeba im pomóc!

Krasnolud w wodzie. Dla niektórych to już oksymoron. Zaś pływający krasnolud, to już jest komedia. Będę miał mokrą brodę, będzie trzeba zadbać o topór by nie zardzewiał, o zbroję... Co ja takiego do kurwy zrobiłem, że mnie tak każesz Valayo? - pomyślał.
 
homeosapiens jest offline