Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2008, 10:03   #5
John5
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Ubranie się i posłanie łóżka zajęło Markovichowi tylko chwilę, o wiele mniej niż sama pobudka. Jak zawsze poranne obowiązki wykonał na tyle starannie by nikt nie mógł się do niego przyczepić, lecz nie na tyle dokładnie by wyszedł na nadgorliwca. Wstał w wyjątkowo ponurym nastroju, co prawda niemal nigdy nie sypiał się tyle, ile by tego pragnął ale dziś obudził się wyjątkowo wcześnie. Humoru nie poprawiła mu nawet „kapiel” w kapsule.
Znudzony brakiem zajęcia John przez dłuższą chwilę stał przed panelem informacyjnym, jakby oczekując że informacje o kwaśnym deszczu znikną zastąpione przez obwieszczenie o ćwiczeniach, jednak nic takiego się nie zdarzyło. Zapowiadał się długi i nudny dzień, jakich wiele. John westchnął i ruszył przez pomieszczenie mijając po drodze Blaine’a, który właśnie przerwał swoją odwieczną zabawę z nożami i śmiejąc się wyszedł w ślad za Bishopem, który prawdopodobnie udał się do Angeli.
Coś czuję, że jednak dziś nie będzie jednak tak nudno jak z początku myślałem. Zwłaszcza jeśli temu świrowi coś strzeliło do łba.
Uśmiechnął się i w milczeniu ruszył ku swojej szafce skąd wyciągnął niewielki panel z podręczną pamięcią. Przez chwilę zmieniał coś w ustawieniach, po czym najwyraźniej zniechęcony brakiem zadowalających efektów, wzruszył ramionami i odłożył go na miejsce. Nie mając nic więcej do roboty usiadł na łóżku, oparł się o ścianę i zamknął oczy czekając aż zdarzy się coś interesującego.
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline