Cudownie, ze się udało Migdałku
A więc Saraj...
Być może nikt nie zwróciłby na nią uwagi, gdyby tylko chciała pozostać w cieniu. Ubrana w brązową pozbawioną wzorów suknię przewiązaną w pasie jedynie szeroką atłasową wstęgą, mogłaby skryć się w cieniu bez większego problemu. Jest jednak w jej zachowaniu coś co przykuwa uwagę - może ton głosu, może sposób poruszania, promienny uśmiech, a może naturalny czar roztaczany przez jej egzotyczną urodę? Ci z Was, którzy podróżowali dużo po świecie mogli widywać kobiety o takim typie urody, choć jest to wątpliwe.
Saraj jest smukła, ma ok 25 lat,a jej skóra ma barwę kawy z mlekiem. Oczy przyciągają uwagę - duże, zielone z wyrazistą, ciemną oprawą. Szyję i nadgarstki oplata staromodna biżuteria z barwnymi kamieniami, którą Saraj czarami ukrywa pod szalem lub w rękawach sukni, tak, ze zupełnie jej nie widać. Jej długie, czarne, proste włosy przyozdobione są na ogół złotym grzebieniem lub łańcuszkami.
Z tego co słyszeliście przybyła do Strachowa, by zobaczyć się z wampirem, który już kolejny rok się spóźnia na spotkanie; ona jednak tkwi na miejscu i wciąż zdaje się czekać. Stali goście Diabła przywykli już, ze czasami pojawia się w zamku i chociaż bywa z tego powodu nadąsana jak dziecko to bardzo chętnie podejmuje rozmowę. Zawsze przysłuchuje się uważnie temu co mówisz, choć ostatecznie wiele problemów bardzo spłyca. Jej rozwiązania są na ogół rewelacyjne w swej prostocie.