[Dzikie Pola] Elementy języka staropolskiego w sesjach
Coraz więcej sesji w Dzikich Polach na LI. Coraz więcej Panów Braci i szlachetnych Pań bierze udział w sesjach. Bardzo mnie to cieszy. Czas nastał abym i ja to tego rękę przyłożył.
Przyczyny abo geneza tematu:
Język wpływa i buduje klimat sesji. Ponadto jest integralnym składnikiem klimatu szczególnie jeśli chodzi o system Dzikie Pola. Bardzo istotne jest to w sesjach PbF, gdzie w przeciwieństwie do sesji tradycyjnych posługujemy się słowem pisanym. Niektórzy pewnie zastanawiali się jak odtworzyć osobliwy koloryt polszczyzny staropolskiej, inni pewnie nawet o tym nie pomyśleli. Będę chciał w tym temacie pokazać, że staropolszczyzna to język bujny, barwny i warto czasem wprowadzić pewne elementy tego języka do sesji. W moim mniemaniu podniesie to atrakcyjność sesji.
Zagadnienia, które zamierzam poruszyć archaizacja, stylizacja, dawne konstrukcje składniowe, frazeologia, wyrażenia pospolite, język potoczny (nieraz pełen słów dosadnych), sztuczne ozdobniki retoryczne, nagminne makaronizmy, sentencje i inne.
Cel: wprowadzanie do postów elementów stylizacji i archaizacji. Jednak zastosowanie owych elementów z umiarem, aby tekst był całkowicie zrozumiały.
Kryterium zrozumiałości jest dla mnie bardzo ważne. Chodzi przede wszystkim o to aby wasza stylizacja była zrozumiała dla reszty czytających. Nie sztuką jest nawrzucać do posta staropolskich określeń i łacińskich wtrąceń. Jeśli jednak będą one niezrozumiałe dla współgraczy i czytelników, wtedy nie spełnią swej roli i będą tylko zawadzać. Zamierzam zważać na to kryterium uwagę w dalszej części tematu.
W razie gdyby ktoś chciał zerknąć jak to wygląda w praktyce odsyłam do scenek z mojego tematu rekrutacyjnego -
Anima damnata ([Dzikie Pola] Anima damnata (Dusza potępiona) - rekrutacja) I - Silva verborum – las wyrazów abo rzecz o archaizmach
„Las ten przemawia do nas tysiącem głosów, ale większość ludzi zna go tylko po brzegach. Kto jednak z wytrwałością, odwagą i trudem przedostanie się w matecznikowe gąszcze jego wnętrza, ten w jego pełnych tajemnic głosach usłyszy praecha dziejów narodu.” Stanisław Szober, językoznawca
W powyższych słowach jest mowa o archaizmach, bo właśnie owe wyrazy będą dzisiejszym tematem:
__________________________________________________ ______________________
ARCHAIZM - forma gramatyczna, wyraz, zwrot, styl i podobne elementy charakterystyczne dla minionych okresów rozwoju języka. To taka cecha języka, którą dziś odczuwamy jako przestarzałą lub całkowicie wyszła z użycia;
Archaizować – nadawać czemuś cechy archaiczne, naśladować styl lub język epok minionych;
Wyrazy "przestarzałe" wychodzą z użycia wraz z rozwojem cywilizacji. Zanikły już pewne, wykonywane dawniej zawody, na miejsce starych - pojawiły się nowe nazwy przedmiotów, narzędzi, czynności. Język ludzki nie jest skostniałym tworem, dlatego w miarę zmieniania się rzeczywistości także on się zmienia i rozwija. Przeciwieństwem procesu archaizacji jest neologizacja, czyli tworzenie nowych wyrazów (ale nie o tym dziś mowa).
Troszkę o rodzajach archaizmów:
Archaizmy słownikowe: to wyrazy, które znikły mimo nieprzerwanego istnienia oznaczanych nimi przedmiotów.
Mogły to być wyrazy obce ustępujące miejsca odpowiednim swojskim:
-
hawierz – ‘górnik’
-
hawiernia – ‘kopalnia’
- industria – ‘przemysł’;
albo wyrazy rodzime które nie zdołały oprzeć się ekspansji nazw obcych:
- krajopis – ‘geograf’,
- księgotłocznik – ‘drukarz’,
- księgospis – ‘katalog’.
Do niezwykle ciekawych wg. mnie archaizmów należą starodawne nazwy uczuć:
-
warch – ‘gniew’ ( por. warchoł)
-
bucić się – ‘pysznić się’ (por. buta)
-
żasnąć się – ‘przestraszyć się, przerazić’
Archaizmy rzeczowe: Wyrazy które znikły, bo przestały im odpowiadać przedmioty materialne, instytucje, stosunki społeczne i poglądy.
Zanikanie organizacji rodowej przyczyniło się do redukcji nazw pokrewieństwa i usunięciu zróżnicowań drugorzędnych:
-
dziewierz – ‘brat męża’
-
jątrew – ‘bratowa’
-
szurzy – ‘brat żony, szwagier’.
Archaizmy znaczeniowe to takie wyrazy, które w jakimś tekście pojawiają się w jednym ze swoich dawnych, dziś już nieaktualnych znaczeń;
-
miesiąc (na niebie)- ‘księżyc’;
-
grzeczny - dawniej taki, który jest k'rzeczy, czyli 'do rzeczy, stonowany';
Weźmy dla przykładu archaizm -
przytomny - 'obecny'. Wyobraźcie sobie takie pytanie:
- Czy pan starosta jest przytomny? – zapytał szlachcic przekraczając próg dworu.
Zupełnie nie wiadomo czy chodzi o znaczenie współczesne czy archaiczne. Dlatego przy stosowaniu archaizmów znaczeniowych należy bardzo uważać. Mogą one wprowadzać w błąd i prowadzić do nieporozumień. Należy
zawsze je wyjaśniać.
Niektóre archaizmy znaczeniowe są powszechnie znane, ale również myślę, że należy je wyjaśniać:
-
okrutny – ‘wielki, silny’
-
dowcip – ‘spryt, pomysłowość, bystrość’
Archaizmy zupełne to słowa całkowicie zapomniane.
Przyjrzyjmy się terminologii sądownicza
: te słowa należą do tzw. archaizmów całkowitych (martwych) – koniecznie jest wyjaśniane co znaczą:
-
prawota – ‘sprawiedliwość’
-
roki – ‘terminy posiedzeń sądu
-
sąpierz – ‘przeciwnik w sprawie’
-
sok – ‘oskarżyciel’
-
pierca – ‘adwokat’
-
kłodnik – ‘więzień’
-
kluza lub kloza – ‘więzienie’
-
główszczyzna – ‘grzywna za zabójstwo’
-
basarunek – ‘odszkodowanie przyznawane osobie okaleczonej’
Archaizmy częściowe: znane, ale nie używane, należące do biernego zasobu słownictwa.
Niektóre mogą występować w języku czynnym w różnych zwrotach słownych:
-
czambuł – ‘oddział tatarski zapuszczający się na obce terytorium’ (potępiać w czambuł);
-
pielesz – ‘kryjówka dzikiego zwierza’ (wrócił do rodzinnych pieleszy);
-
nawiązka – ‘rekompensata materialna przyznawana przez sąd’ (oddać z nawiązką);
(tu wkraczamy troszkę na grunt frazeologii, ale szerzej o tym innym razem)
[Jeden przykład szerzej omówimy]
Niektóre ze staropolskich wyrazów występują jeszcze w naszym dzisiejszym języku, ale należą do tzw. słownictwa biernego, informującego jedynie o realiach minionych epok. Do takich wyrazów należy m. in.
cześnik (
czestnik): "
Wszytki ma kosa potraci; Wojewody i czestniki, Wszytki świeckie miłośniki" ["Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią"]. Cześnik to początkowo nazwa urzędnika dworskiego, potem tytuł honorowy. W XIV, XV w. Wyraz ten oznaczał dostojnika, kasztelana. Zawiera on ten sam rdzeń, co wyraz 'cześć', więc oznaczał człowieka ’czesnego’ - godnego czci. Również i dzisiaj mówimy np. o "poczesnym miejscu" - w tym wyrażeniu mamy jeszcze ślady znaczenia dawnego wyrazu poczesny, spokrewnionego z rzeczownikiem
cześnik (
czestnik).
W wypowiedziach innego rodzaju, użycie archaizmu może dawać zamierzony efekt żartobliwy albo przeciwnie- może potęgować podniosły, uroczysty nastrój.
Ekspresywne określenia osób: (cel stosowania – np. ośmieszenie kogoś, efekt żartobliwy)
-
hałaburda – ’zabijaka, awanturnik’,
-
hardosz - ‘pyszałek’,
-
kielichowicz, suszykufel, dybidzban – ‘pijak’,
-
krętarz, krętosz, kręciel – ‘oszust, kłamca’
Cel wprowadzania archaizmów:
Niekiedy autorzy celowo sięgają w swojej twórczości po dawne lub przestarzałe elementy językowe. W utworach o tematyce historycznej archaizmy są konieczne, gdy mówimy o określonych dawnych realiach, dziś już nieistniejących, ponadto oddają koloryt językowy epoki (patrz powieści historyczne Sienkiewicza).
To tyle na dziś
Pozdrawiam - Adr