Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2008, 12:46   #1
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
[Dzikie Pola] Elementy języka staropolskiego w sesjach

[Dzikie Pola] Elementy języka staropolskiego w sesjach




Coraz więcej sesji w Dzikich Polach na LI. Coraz więcej Panów Braci i szlachetnych Pań bierze udział w sesjach. Bardzo mnie to cieszy. Czas nastał abym i ja to tego rękę przyłożył.

Przyczyny abo geneza tematu:

Język wpływa i buduje klimat sesji. Ponadto jest integralnym składnikiem klimatu szczególnie jeśli chodzi o system Dzikie Pola. Bardzo istotne jest to w sesjach PbF, gdzie w przeciwieństwie do sesji tradycyjnych posługujemy się słowem pisanym. Niektórzy pewnie zastanawiali się jak odtworzyć osobliwy koloryt polszczyzny staropolskiej, inni pewnie nawet o tym nie pomyśleli. Będę chciał w tym temacie pokazać, że staropolszczyzna to język bujny, barwny i warto czasem wprowadzić pewne elementy tego języka do sesji. W moim mniemaniu podniesie to atrakcyjność sesji.

Zagadnienia, które zamierzam poruszyć archaizacja, stylizacja, dawne konstrukcje składniowe, frazeologia, wyrażenia pospolite, język potoczny (nieraz pełen słów dosadnych), sztuczne ozdobniki retoryczne, nagminne makaronizmy, sentencje i inne.

Cel: wprowadzanie do postów elementów stylizacji i archaizacji. Jednak zastosowanie owych elementów z umiarem, aby tekst był całkowicie zrozumiały.

Kryterium zrozumiałości jest dla mnie bardzo ważne. Chodzi przede wszystkim o to aby wasza stylizacja była zrozumiała dla reszty czytających. Nie sztuką jest nawrzucać do posta staropolskich określeń i łacińskich wtrąceń. Jeśli jednak będą one niezrozumiałe dla współgraczy i czytelników, wtedy nie spełnią swej roli i będą tylko zawadzać. Zamierzam zważać na to kryterium uwagę w dalszej części tematu.

W razie gdyby ktoś chciał zerknąć jak to wygląda w praktyce odsyłam do scenek z mojego tematu rekrutacyjnego - Anima damnata ([Dzikie Pola] Anima damnata (Dusza potępiona) - rekrutacja)

I - Silva verborum – las wyrazów abo rzecz o archaizmach

„Las ten przemawia do nas tysiącem głosów, ale większość ludzi zna go tylko po brzegach. Kto jednak z wytrwałością, odwagą i trudem przedostanie się w matecznikowe gąszcze jego wnętrza, ten w jego pełnych tajemnic głosach usłyszy praecha dziejów narodu.” Stanisław Szober, językoznawca

W powyższych słowach jest mowa o archaizmach, bo właśnie owe wyrazy będą dzisiejszym tematem:
__________________________________________________ ______________________

ARCHAIZM - forma gramatyczna, wyraz, zwrot, styl i podobne elementy charakterystyczne dla minionych okresów rozwoju języka. To taka cecha języka, którą dziś odczuwamy jako przestarzałą lub całkowicie wyszła z użycia;

Archaizować – nadawać czemuś cechy archaiczne, naśladować styl lub język epok minionych;

Wyrazy "przestarzałe" wychodzą z użycia wraz z rozwojem cywilizacji. Zanikły już pewne, wykonywane dawniej zawody, na miejsce starych - pojawiły się nowe nazwy przedmiotów, narzędzi, czynności. Język ludzki nie jest skostniałym tworem, dlatego w miarę zmieniania się rzeczywistości także on się zmienia i rozwija. Przeciwieństwem procesu archaizacji jest neologizacja, czyli tworzenie nowych wyrazów (ale nie o tym dziś mowa).

Troszkę o rodzajach archaizmów:

Archaizmy słownikowe: to wyrazy, które znikły mimo nieprzerwanego istnienia oznaczanych nimi przedmiotów.

Mogły to być wyrazy obce ustępujące miejsca odpowiednim swojskim:
- hawierz – ‘górnik’
- hawiernia – ‘kopalnia’
- industria – ‘przemysł’;

albo wyrazy rodzime które nie zdołały oprzeć się ekspansji nazw obcych:
- krajopis – ‘geograf’,
- księgotłocznik – ‘drukarz’,
- księgospis – ‘katalog’.

Do niezwykle ciekawych wg. mnie archaizmów należą starodawne nazwy uczuć:
- warch – ‘gniew’ ( por. warchoł)
- bucić się – ‘pysznić się’ (por. buta)
- żasnąć się – ‘przestraszyć się, przerazić’

Archaizmy rzeczowe: Wyrazy które znikły, bo przestały im odpowiadać przedmioty materialne, instytucje, stosunki społeczne i poglądy.

Zanikanie organizacji rodowej przyczyniło się do redukcji nazw pokrewieństwa i usunięciu zróżnicowań drugorzędnych:
- dziewierz – ‘brat męża’
- jątrew – ‘bratowa’
- szurzy – ‘brat żony, szwagier’.


Archaizmy znaczeniowe to takie wyrazy, które w jakimś tekście pojawiają się w jednym ze swoich dawnych, dziś już nieaktualnych znaczeń;

- miesiąc (na niebie)- ‘księżyc’;
- grzeczny - dawniej taki, który jest k'rzeczy, czyli 'do rzeczy, stonowany';

Weźmy dla przykładu archaizm - przytomny - 'obecny'. Wyobraźcie sobie takie pytanie:

- Czy pan starosta jest przytomny? – zapytał szlachcic przekraczając próg dworu.

Zupełnie nie wiadomo czy chodzi o znaczenie współczesne czy archaiczne. Dlatego przy stosowaniu archaizmów znaczeniowych należy bardzo uważać. Mogą one wprowadzać w błąd i prowadzić do nieporozumień. Należy zawsze je wyjaśniać.

Niektóre archaizmy znaczeniowe są powszechnie znane, ale również myślę, że należy je wyjaśniać:
- okrutny – ‘wielki, silny’
- dowcip – ‘spryt, pomysłowość, bystrość’

Archaizmy zupełne to słowa całkowicie zapomniane.

Przyjrzyjmy się terminologii sądownicza: te słowa należą do tzw. archaizmów całkowitych (martwych) – koniecznie jest wyjaśniane co znaczą:

- prawota – ‘sprawiedliwość’
- roki – ‘terminy posiedzeń sądu
- sąpierz – ‘przeciwnik w sprawie’
- sok – ‘oskarżyciel’
- pierca – ‘adwokat’
- kłodnik – ‘więzień’
- kluza lub kloza – ‘więzienie’
- główszczyzna – ‘grzywna za zabójstwo’
- basarunek – ‘odszkodowanie przyznawane osobie okaleczonej’

Archaizmy częściowe: znane, ale nie używane, należące do biernego zasobu słownictwa.


Niektóre mogą występować w języku czynnym w różnych zwrotach słownych:
- czambuł – ‘oddział tatarski zapuszczający się na obce terytorium’ (potępiać w czambuł);
- pielesz – ‘kryjówka dzikiego zwierza’ (wrócił do rodzinnych pieleszy);
- nawiązka – ‘rekompensata materialna przyznawana przez sąd’ (oddać z nawiązką);

(tu wkraczamy troszkę na grunt frazeologii, ale szerzej o tym innym razem)

[Jeden przykład szerzej omówimy]

Niektóre ze staropolskich wyrazów występują jeszcze w naszym dzisiejszym języku, ale należą do tzw. słownictwa biernego, informującego jedynie o realiach minionych epok. Do takich wyrazów należy m. in. cześnik (czestnik): "Wszytki ma kosa potraci; Wojewody i czestniki, Wszytki świeckie miłośniki" ["Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią"]. Cześnik to początkowo nazwa urzędnika dworskiego, potem tytuł honorowy. W XIV, XV w. Wyraz ten oznaczał dostojnika, kasztelana. Zawiera on ten sam rdzeń, co wyraz 'cześć', więc oznaczał człowieka ’czesnego’ - godnego czci. Również i dzisiaj mówimy np. o "poczesnym miejscu" - w tym wyrażeniu mamy jeszcze ślady znaczenia dawnego wyrazu poczesny, spokrewnionego z rzeczownikiem cześnik (czestnik).

W wypowiedziach innego rodzaju, użycie archaizmu może dawać zamierzony efekt żartobliwy albo przeciwnie- może potęgować podniosły, uroczysty nastrój.

Ekspresywne określenia osób: (cel stosowania – np. ośmieszenie kogoś, efekt żartobliwy)

- hałaburda – ’zabijaka, awanturnik’,
- hardosz - ‘pyszałek’,
- kielichowicz, suszykufel, dybidzban – ‘pijak’,
- krętarz, krętosz, kręciel – ‘oszust, kłamca’


Cel wprowadzania archaizmów:

Niekiedy autorzy celowo sięgają w swojej twórczości po dawne lub przestarzałe elementy językowe. W utworach o tematyce historycznej archaizmy są konieczne, gdy mówimy o określonych dawnych realiach, dziś już nieistniejących, ponadto oddają koloryt językowy epoki (patrz powieści historyczne Sienkiewicza).

To tyle na dziś
Pozdrawiam - Adr
 

Ostatnio edytowane przez Adr : 02-10-2008 o 12:52.
Adr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem