Martha Mi też miło Cię widzieć Nathanielu - równie desperacko ciągnęła rozmowę Martha, zastanawiając się jak wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji, która nie wiadomo czemu wydawała się ciągnąć w nieskończoność. Nathaniel to mój stary znajomy, brat koleżanki... - tłumaczyła, zwracając się do Konrada i właściwie nie kończąc wypowiedzi. Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku? - spytała niepewnie Nathaniela. |