Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2008, 15:45   #1
ppaatt1
 
ppaatt1's Avatar
 
Reputacja: 1 ppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwu
[autorski] Project: Black Wind

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=GX-EUff234Q[/MEDIA]

- Witamy w projekcie: Black Wind. - Tak witano cztery lata temu nowych członków. Byłem jednym z nich, jednym z pierwszych. Obiecywali długą żywotność, kupę pieniędzy. Co dostaliśmy? Klątwę, która prześladuje mnie do dziś. Jeszcze na początku było fajnie. Zwiększona sprawność fizyczna, unikalna moc, i jeszcze za to płacili. Nic dziwnego ,że projekt przyciągnął tylko nieudaczników życiowych jak Ja. Nawet gdy pojawiał się ktoś z "wyższych sfer" gadali ,że nie jest odpowiedni. Specjalnie dobierali osoby bez rodzin, bez przeszłości i świetlanej przyszłości. Po kilku miesiącach treningu puścili nas. Mimo zapewnień, że nas nie rusza, bacznie obserwowali. Pewnie chodziło o wyeliminowanie cwaniaków jarających się swoimi nowymi mocami. Przecież nikt oprócz nas samych, nie wiedział o nich. Tak minęły 2 lata. Tak, to była pamiętna data 13 marzec 2010. Atak pier*** Azjatów na USA. Na początku nasza dzielna armia utrzymywała dzikusów zdała od stolicy. Pierwsze walki odbywały się na Pacyfiku. Wtedy też został złamane przymierze "Odmienionych". Była to umowa o nieujawnianiu swoich mocy. Niestety jeden z żołnierzy, uczestnik Black Wind, użył mocy Ziemi aby zasypać koszary wroga na jakieś pieprzonej wysepce, której nazwy nawet nie pamiętam. Ale to nie to było takie straszne. Konsekwencje tego były ogromne. Media huczały, inni wyszli na ulice pokazując swoje zdolności. Ba, nawet utworzono oddział z odmienionych. Nasi obserwatorzy nie mogli działać, każdy ruch mógłby tylko ich wydać. Wtedy nastąpił rozłam. Część wróciła do organizacji pełniąc funkcję gościa od zadań specjalnych po cichu eliminując drugą grupę, tzw "Aktywnych odmienionych". Byli to ludzie którzy dla pieniędzy i sławy wydali się. Na szczęście dzięki wojennej zawierusze ich śmierć nie była jako temat pierwszych stron gazet. Była jeszcze trzecia grupa, tj. "Odmienieni zorganizowani", sami się zwą organizacją "Blood Angels". Działali w grupie, swoje moce wykorzystywali aby zdobyć określone cele, np. pieniądze z napadu na bank itp. Przestępcy jednym słowem. Kolejne dwa lata były wojną odmienionych na tle wojny światowej. Azjaci doszli już do Ameryki.....

----
Witamy w projekcie: Black Wind.


Jeśli przebrnęliście przez opis to jesteście boscy. Jak widzicie Mój poziom nie jest za wysoki Po więcej mojej twórczości zapraszam do sesji "Zakon" (SG-13, nie patrzcie nawet, totalny niewypał).

O czym jest sesja? Akcja dzieje się podczas III wojny światowej, Stany Zjednoczone zostały zaatakowane przez Azję (Państwa azjatyckie "zjednoczyły" Chiny). Europa istnieje częściowa, została wyniszczona przez pociski nuklearne. (Pierwsi stawiali opór Azjatom). Ale to jest tylko tło opowieści. Będziecie jednymi z "Odmienionych". Głównie skupicie się na walce pomiędzy uczestnikami projektu "Black Wind".

Karta postaci:
1. Imię i nazwisko ew. pseudo.: (tłumaczyć nie trzeba)
2. Pochodzenie: (Kraj z którego pochodzicie, nie stawiam ograniczeń)
3. WyglÄ…d: (rozumiemy, mile widziany avatarek)
4. Historia: (Jak zapewne się domyślacie, nie tworzymy postaci z kupą szmalu i wielką rodziną. Najlepiej osoby po nałogach itp.)
5. Przynależność: (są 3 do wyboru: "Black Wind", Aktywni, "Blood Angels" opisy we wstępie.)
6. Ekwipunek: (Tylko podstawowe rzeczy, które nosicie przy sobie.)
7. Moc: (Do wyboru do koloru, nie daję jakiś specialnych ograniczeń, ale prosiłbym o umiar)


Potrzebuje 4/5 graczy. Czas do 1 Listopada (chyba że graczy uzbieram wcześniej). O przystąpieniu do gry decyduje jakość postaci, choć jak znam życie nie będę raczej miał w czym wybierać).
 

Ostatnio edytowane przez ppaatt1 : 13-10-2008 o 10:46.
ppaatt1 jest offline