Dziwna ta rekrutacja. Po pierwsze skoro podałeś trzy stopnie bycia bogatym, to coś mi się wydaje, że wszyscy wybiorą najwyższy, bo po co sobie utrudniać no i oczywistym jest, że lepiej mieć niż nie mieć. Po drugie... konieczność kupowania niektórych przedmiotów jest dziwna dość - na przykład okulary?! Po co komu okulary?! Idąc dalej... jak można sobie wyobrazić lekarza bez środków opatrunkowych, skalpela etc. To co ten lekarz niby robi na co dzień? Żłopie piwo w barze? A cena alkoholu to mnie rozbawiła... 20 funtów za litr to jest jakieś 100 zł. czysty spirytus kosztuje jakieś 20 zł za litr. Coś mi się wydaje że w XIX wieku cena nie mogła być 5 krotnie wyższa. Technologia wyrobu alkoholu znana jest przecież od dawna. :P No ale wracając do rekrutacji... po pachy się uśmiałam czytając o plastikowych pojemnikach. Plastik to wynalazek XX-wieczny. W XIX wieku to szkło, metal, ew. drewno.
Podsumowując... sesja taka sobie. Nie zgłaszam się.
__________________ W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć. |