Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2008, 22:29   #1
Rudolf
 
Rudolf's Avatar
 
Reputacja: 1 Rudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemuRudolf to imię znane każdemu
[DP] Ciekawostki

Wszystkie zamieszczone artykuły można odszukac i wiele innych na stronie Muzeum Pałac w Wilanowie

Prosze o zamieszczanie tu krótkich tekstów, ciekawostek na różny temat,
dzisiaj o winie węgierskim.

Na Węgrzech wino się rodzi, a umiera w Polsce

Przysłowie to może świadczyć o popularności wina węgierskiego w dawnej Polsce i o strukturze w handlu tym towarem między obu państwami. Wino z Węgier zwane tokajem, grzybem tokajskim, madziarem, maślaczem lub węgrzynem, znajdowało w Polsce wielu odbiorców. Coraz większą rolę odgrywało na naszym rynku począwszy od XVI wieku, a w pierwszej połowie następnego XVII stulecia Polska stała się największym importerem węgierskiego wina. I tak, tylko w okresie pięciu lat – od 1637 do 1641 r. - sprowadzono do naszego kraju blisko 61 500 beczek win węgierskich, zatem ponad 12 000 rocznie. Natomiast w drugiej połowie XVIII stulecia (jak wynika z rejestrów polskich komór celnych z lat 1765-1777) wielkość importu węgrzyna była znacznie zróżnicowana. Maksymalną ilość węgierskich trunków sprowadzono w 1766 r., było to około 26 000 beczek, najmniej zaś (niecałe 200), cztery lata później, w roku 1770. Po pierwszym rozbiorze Polski (w latach 1773-1777) import ten zmalał prawie o połowę – do 11 119 beczek rocznie. Takie rozmiary importu utrzymywały się do końca lat osiemdziesiątych XVIII w. Nawet mimo tego spadku (według danych z 1776 r.), spośród win sprowadzanych do Polski te pochodzące z Węgier dominowały. Nieco mniej przywożono win francuskich, pozostałych zaś – w tym wołoskich, reńskich, zielonogórskich, morawskich, włoskich, monasterskich i frontyniaka - znikome ilości.



Orginalne wnętrza wegierskiej winnicy

Wino węgierskie transportowano w beczkach. W okresie od XVI do XVIII w. ich objętość stopniowo znacznie się zmniejszała – prawdopodobnie ze 100 do 48 lub 40 garncy. Według ceł koronnych z 1765 r. beczka węgierska mieściła 3 wiadra morawskie, tzn. 150,8 litrów. Najwięcej tych trunków docierało do Małopolski, znacznie mniej do innych regionów kraju, w tym Wielkopolski, Prus Królewskich, oraz na terytorium Wielkiego Księstwa Litewskiego. Różnice w wielkości przywozu win do Krakowa i do Poznania między 1750 a 1763 r. były ogromne; ilość win madziarskich, którą w tym czasie sprowadzono do głównego miasta Wielkopolski, była od ośmiu do czternastu razy mniejsza.

źródło: Z. Guldon, L. Stępkowski, Kwart. Hist. Kult. Materialnej 1986/4
 

Ostatnio edytowane przez Rudolf : 27-10-2008 o 20:32.
Rudolf jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem