Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2008, 21:38   #8
Keyci
 
Keyci's Avatar
 
Reputacja: 1 Keyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znany
Gdy tylko zobaczyła Ewelę od razu rzuciła Jej się na szyję.
- Co tak długo kochana? Stało się coś? - spytała patrząc Jej prosto w oczy - Myszor dzwonił?
Słyszała o Jego wyjeździe i o tym, że mieli lekkie problemy z komunikacją. Ewela wspominała coś o słabej baterii czy braku zasięgu lub też nadmiaru pracy. Z jednej strony to rozumiała,a z drugiej.... Martwiła się o przyjaciółkę. W prawdzie była silną kobietą, ale podejrzewała, że w pustym domu ta odporność i siła przemijały. Wiedziała to z doświadczenia. Mieszkała sama w centrum miasta. Dzięki temu miała blisko do pracy i miała wszystko pod ręką. Jednakże, zawsze gdy wracała do pustego mieszkania, cała radość z pracy i osiągnięć zostawała na korytarzu za drzwiami. Samotna kolacja, samotne śniadanie, samotne, nudne noce i praca. W kółko to samo. Już nie wystarczały jej spotkania z przyjaciółmi. Tak... Chciała od życia czegoś więcej. Ale miłości na siłę się nie szuka. Nie bierze się tego co popadnie. Trzeba szukać, wybierać...
Przywitała się z Mateuszem, krótkim:"Cześć" i machnięciem ręki, oraz promiennym uśmiechem na twarzy. Patrzyła jak ten bierze od Adriana bagaże i widziała grymas na Jego twarzy. Spodobało jej się,ze Adrianowi udało się w końcu zrealizować większość swoich marzeń. Domek nad Długim... Brzmiało bajecznie. Szła za Mateuszem i Adrianem obok Eweli. Jej myśli krążyły w okół domku.
 
__________________
..::Fushigi Gin Hikari::..
Keyci jest offline