Wojto, mam edycję rozszerzoną i właśnie na tej podstawie wysuwam takie stwierdzenia jak poprawa mimiki
Otwarty świat byłby przesadą lekką, lecz czemu by nie wcielenie kilku miast, wsi? Nie musi być to podróż taka jak w Morrowindzie czy Assassinie, lecz wystarczy taka, jak poruszamy się pomiędzy Prologiem, a Aktem I, czyli podróż na mapie. Zaznaczona trasa wędrówki Wiedźmina.
Myślę, że chodziło o możliwość opowiedzenia się po stronie np. Salamandry.
Może fajnie by było pokierować Czarodziejką... Taka wolna sugestia