Przyznam się, że pierwszy serial jest mi całkowicie nieznany, a co zaś się tyczy drugiego, to niestety, bo o ile twórczość pana Wołoszańskiego jest mi dobrze znana i mam go w wielkiej estymie, ze względu na to, że propaguje historię, to serial mi się nie podobał.
Powody? Kilka czynników, ale przede wszystkim aktorzy, jest to niestety zarzut, który mogę postawić 90% polskich produkcji. Jeżeli w naszym pięknym kraju znajdzie się jakiś "talent", to jest on niemiłosiernie katowany, aż do znudzenia, można oglądać jego twarz. No nie wiem, mnie osobiście to razi i się nie podoba, dlatego przekładam produkcje Made in USA, tam tego problemu nie ma
.
Z tym zarzutem wiąże się też obsadzanie aktorów, w rolach do nich nie pasujących. Ja wiem, że oni mogą mieć talent (nie zawsze), ale jednak jakieś zaszufladkowanie się odbywa ... a potem Żak, kojarzony raczej z serialami komediowymi (ewentualnie, z tego, że w Sensacjach XX Wieku grał Hermana Goringa) gra kata SS :>
Jakoś właśnie przez to, nie mogłem się do tego serialu przekonać.