TofT'a przegladałem kiedyś z ciekawości i choć od oryginalnego Warhammera sporo go różni to i tak większość jest jeśli nie identyczna to podobna. Żadne wydawnictwo nie podejmie się wydruku tego podręcznika, bo niemal na 100% skończyło by się to oskarżeniem o łamanie praw autorskich.
Nie zmienia to faktu, że włożono w to naprawdę ogrom pracy, co zresztą dało wymierne efekty. Ciekawa rzecz, tylko tak jak mówiłem problemem w wypadku wydania byłyby prawa autorskie. Warhammer to zbyt popularny i dochodowy tytuł, żeby obecny właściciel nie walczył o niego. |