Jako, że nowy cRPG Drakensang: The Dark Eye pojawi się za kilka dni w Polsce przed decyzją o zakupie postanowiłam przyjrzeć się mechanice systemu na jakim jest oparty.
Zdobyłam angielską wersję podstawki
"The Dark Eye - Basic Rules" v4 i jestem pod wrażeniem. Być może dlatego, że jeszcze nie sprawdzałam jej w praniu, znaczy na stole
Plusy to bardzo rozbudowane statystyki postaci, znacznie lepiej opisujące postać niż standardowe rozwiązania, czyli:
Odwaga (w sensie zdolności do szybkiego działania w krytycznych sytuacjach)
Spryt
Intuicja
Charyzma
Zręczność manualna (koordynacja ręki i oka)
Zwinność
Budowa
Siła
i dodatkowa cecha - pozycja społeczna.
Znana z wielu systemów Silna Wola jest skilem - tak więc można powiedzieć, że cech opisujących postać jest razem 10. A punktów do wydania na postać malutko...
Mechanika jest na pierwszy rzut oka skomplikowana mimo, że używa dwóch tylko kostek - k20 i k6, za to wiele testów trzeba rzucać 3 kostkami np. by się wspiąć na klif trzeba zdać testy na odwagę, zwinność i siłę. Przy czym lepiej by na żadnej kości nie wyszło 20 - bo to wtopa...
W systemie obowiązują przywary i przewagi podobne do Dzikich Pól czy GRUPSa, minimalny wzrost HPków jak w młotku czy DP, koszty zakupu skili rosną jak w ED. W grze trzeba uwzględniać zmęczenie.
Mam wrażenie, że system premiuje maksymalny (acz jeszcze strawny) realizm i przeciwdziałanie powergamingowi oraz munchkinizmowi - i dla tego już z góry go lubię!
Z polskich akcentów - podobnie jak w młotku jest Rosja (Kislev) i tu mamy Fountlandie która zgodnie z opisem ma być średniowieczną Rosją. Jak zwykle zabójczy poziom wiedzy historycznej - bo średniowieczna Rosja właściwie nie istniała
a na dokładkę w tym systemie jest republiką szlachecką z elekcyjnym przywódcą i skrzydlatą jazdą.
Minus - masa dodatków (system powstał 25 lat temu!) ale po niemiecku
Po angielsku dostępne tylko 3 podręczniki.
Może ktoś z Was kiedyś się z Das Schwarze Auge spotkał?