Szukam tytułu powieści... Konkretniej dwóch powieści, które to czytałem fragmentarycznie w jakichś starych antologiach...
1. Główny bohater snuje się po mieście, które niemal zatrzymało się w czasie (chyba tuż przed totalnym kataklizmem), świeci sobie miotaczem mikrofal i między innymi próbuje ocalić człowieka wypadającego przez okno.
Tyle pamiętam.
2. Dziwna powieść, w której motywem przewodnim jest efekt cieplarniany. Jeden z bohaterów postanawia odbyć stosunek seksualny z niedźwiedzicą polarną (myślę, że jest to dosyć charakterystyczny element identyfikujący).
Z góry dziękuję. |