W kampanii dotyczącej III Wojny Korporacyjnej (obszar szczególnie zażartych walk - obie Kalifornie
) co kilka sesji prowadzilem tzw. jednostrzałówki. Ot, gracze dostawali inne postacie do łapek i grali nimi. Fabuła była oderwana od głównych wątków kampanii, ale zaraz dotyczyla konfliktu. Totez moja grupa zagrała drużyną trepów z Petrochemu, jakiś czas potem ekipą specjalną Water Leopards podczas ataku na elektrownię atomową i wreszcie grupą sieciarzy Zetatech/HectoDrive, którzy rozwalali w drobny mak sieć Petrochemu i Arasaki na Kalifornię.
I muszę powiedzieć, ze dynamicznie to szło i dość ciekawia, chociaż BG znajdowali sie w zasadzie na trzech kontynentach. Miejsce akcji błyskawicznie zdefiniowalo się w Sieci, poza nią BG robili w zasadzie tylko zakupy, no i pod koniec uciekali , kiedy zostali namierzeni przez wraże siły.
Da się zrobić, nawet lątwiej niźli jednego sieciarza w grupie (dzięki takiemu to BG się często nudzą, chyba że pozwolą się podłączyć jako balast do deku :P)
Pozdr