Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2008, 23:38   #9
Nimue
 
Nimue's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputację
Chcesz? Opowiem Ci bajkę. O mnie, o tobie, i o tym dlaczego nie lubię błota. Chcesz? Nie odpowiadaj. I tak ci opowiem.
Był sobie król, był sobie paź i była też królewna... Znasz to? A może... dawno, dawno temu... Też znasz? No to poczekaj...
Była sobie raz dziewczynka, milutka i śliczniutka, że aż serce się krajało z tkliwości na tych cudowności widok. Dziewczę to, sierota bidna, w biedzie u swej zacnej, acz skąpej ciotki dorastała. Ciotuchna skwapliwie ja przyjęła, uprzednio podpisawszy w trybunale należytym, że status rodziny zastępczej jej zapewniać będzie. Oj wiedziała co robi! Od tej pory chude zarobki pijanicy Zdzisława zwanego też Zdimirem, zastąpione zostały przez przychód niemały z chowu dzierlatki dorastającej. Myślisz, że szczęście im opromieniało każdy dzionek? Zarzuć wszelkie grimuary, pisma i dzienniki – toż prasa, na usługach polityków – nie pytaj których, to tak prędko się zmienia - kłamie w każdym słowie!
Dziewczyna ta, myjąc gary, słowiczym głosem umilała czas brudnym michom, w czasie szorowania łyżek, tembr jej głosu stapiał prawie namacalnie stary, brudny tłuszcz zaschnięty na sztućcach. Nadnaturalny wręcz dar ukajał dusze tych z najbardziej zmąconą jaźnią. Jak to? Nie wspomniałam, że ciocia karczmę prowadziła? Ach, wybacz przeoczenie, bajki mają wszak swoje prawidła.
Miała ci ona dar. Niebywały. Jedyny i tak trudny do opisania słowami. Co mówisz? Z pewnością nie mylisz się! To mnie talentu nie staje, by oddać wiernie unikalność tej osóbki. Poznać ją pragniesz? Chcesz li tego?
 
__________________
A quoi ça sert d'être sur la terre?
Nimue jest offline