Wątek: Ostatni Kruk
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2008, 22:23   #7
Feo
 
Feo's Avatar
 
Reputacja: 1 Feo nie jest za bardzo znanyFeo nie jest za bardzo znany
Leuke spoglądając na swych przyszłych towarzyszy spostrzegła że żaden z nich nie kwapi się do rozmowy... Postanowiła przerwać tę niezręczną ciszę i mieć to już za sobą, mimo iż jej potencjalny pracodawca ją niepokoił, to przede wszystkim drażnił... nie lubiła wyniosłych arogantów, a on właśnie taki był... jednak musiała się przemóc, ponieważ pusty brzuch coraz bardziej dopominał się o swoje prawa, a miała nadzieję na jakąkolwiek zaliczkę za którą by mogła się porządnie najeść.
-Ja pójdę pierwsza... - powiedziała, wynurzając się z cienia...
-Doskonale, proszę za mną – odpowiedział wskazując dłonią otwarte drzwi...
... weszła do środka. Od wejścia uderzył ją wystrój pomieszczenia, a konkretnie jego brak - „Co to za miejsce?! „- pomyślała ... kątem oka zauważywszy dziwny znak narysowany na ścianie... Pokój wyglądał bardziej jak cela, a nie miejsce w którym przyjmuje się ewentualnych pracowników...
-Proszę usiąść...- powiedział sucho, wskazując na poważnie wysłużone krzesło
...usiadła ostrożnie, obawiając się o wytrzymałość siedziska, jednak nie zdążyła się jeszcze rozsiąść jak usłyszała już pierwsze pytanie.
-Tak więc zacznijmy, jak się pani nazywa?-
-Leuke – odpowiedziała szybko
-A czym się zajmowałaś do tej pory, Leuke? - zapytał z wyraźną wyższością, przechadzając się po pokoju.
Spojrzała na niego nieco zmieszanym wzrokiem, nie chciała odpowiadać na to pytanie, wolała zamknąć ten rozdział za sobą i nigdy do niego nie wracać, ale wiedziała że sytuacja jest poważna... Mężczyzna spojrzał na nią przenikliwie jakby wiedział że ma coś do ukrycia...
...głośno westchnęła rozumiejąc że odpowiedź na to pytanie jest konieczna.
-od najmłodszych lat pracowałam w objazdowym cyrku, jako akrobatka... nie ma za bardzo o czym opowiadać, to było nudne i ciężkie życie... nie lubiłam tej pracy... i dlatego odeszłam... - powiedziała, z wymuszoną nonszalancją, postanawiając nie zagłębiać się w temat, szczególnie że uważała to za zbędne...
Spojrzał na nią z pewną dozą nieufności, jednak postanowił kontynuować...
- a jakie umiejętności możesz mi zaoferować?-
-Z racji mojego poprzedniego zajęcia jestem osoba dosyć sprawną, bez kłopotu umiem wspinać się lub też dyskretnie dostawać się w miejsca ogólnie niedostępne, nieźle też otwieram zamki, wypracowałam te umiejętności ponieważ bywały w życiu różne sytuacje, szczególnie kiedy podróżuje się po całym Imperium...-
-Tak... a co sprowadziło cię do miasta?-
-No cóż, droga mnie tutaj zawiodła, a fakt że szukam pracy doprowadził mnie do szanownego pana – dodała uśmiechając się lekko...
 
Feo jest offline