Chyba dojrzałam do poprowadzenia sesji na forum. Wśród tylu otwartych obecnie mam nadzieję, że i dla mnie znajda się gracze...
Standardowo szukam
4-5 forumowiczów, których proszę o karty postaci zawierające:
- Profesja, statystyki, umiejętności, ewentualne czary, itp. (nie musi być liczbowo, jeśli ktoś nie umie, wystarczy opis, w czym postać jest dobra/zła);
Charakter dwuczłonowy (np. neutralnie dobry), obowiązkowe bóstwo (mile widziane z Dragonlance, ale niekoniecznie);
Historia, powody wyruszenia w podróż, mile widziany opis charakteru, cech i zachowań szczególnych, etc.
Ekwipunek, ewentualne zwierzęta/chowańce;
Opis wyglądu;
etc.
Dopuszczam sporą dowolność tworzenia postaci (np można podmieniać umiejętności, jeśli jest to zgodne z koncepcją i historią postaci), aczkolwiek bez przegięć i wypasów - mają to być "
normalni bohaterowie",
do trzeciego poziomu włącznie.
Rasa może być również dowolna z wyjątkiem potworów.
Niech jednak zdolności i umiejętności oraz charakter wiążą się z życiorysem postaci. Im bardziej szczegółowy opis postaci tym więcej zyskacie w sesji, taka postać będzie też miała pierwszeństwo przyjęcia.
Sesja będzie luźno oparta na zasadach i świecie
D&D (w nim proszę zrobić postać; edycja 3.0, lub 3.5),
Faerunu oraz
Dragonlance (czytajcie: możecie spotkać cokolwiek i kogokolwiek z tych światów). Można grać zarówno paladynem jak i rycerzem solamnijskim; niziołkiem lub kenderem, to zależy od Was. Co do lokacji rzecz dzieje się jakiś tydzień drogi od
Palanthas, choć podaję to raczej jako punkt odniesienia.
Obowiązują forumowe zasady rozgrywek. Mile widziane będą obszerne opisy narracyjne graczy; możliwe będą także opisy jak w sesjach otwartych, dotyczące mniej ważnych spraw i działań. Historie i karty proszę przesyłać na PW.
[center:e58733ce6b]
Uprzedzam od razu: gracz który zniknie na więcej niż tydzień bez wcześniejszego powiadomienia zostaje bezwzględnie usunięty z sesji a jego postać uśmiercona przy pierwszej nadarzającej się okazji.[/center:e58733ce6b]
[center:e58733ce6b]♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣[/center:e58733ce6b]
Petunia z wysiłkiem kuśtykała w stronę ogrodu, szerokim łukiem omijając białą wieżę... Kochała to miejsce, choć równocześnie przerażało ją swym nienaturalnym spokojem. Jak zawsze już przy bramie powitał ją oszałamiający zapach lilii. Ogród, którego nikt od ponad sześćdziesięciu lat nie pielęgnował, wyglądał jak arcydzieło sztuki ogrodniczej a równocześnie jak gdyby nietknięty ręką śmiertelnika. Spokój i harmonia emanujące z tego miejsca zawsze uspokajały Petunię. A brak śladów śmierci czy nawet rozkładu pozwalały jej zapomnieć choć na chwilę o własnej starości.
W altanie obrośniętej białymi różami Petunia dojrzała jakiś ruch. Mglista postać w błękitnych szatach odwróciła się w jej stronę.
- Przyszłaś… - Petunia usłyszała głos podobny do tchnienia wiatru –
Czekałam… Opowiedz mi... o Terianie… Znów zapomniałam….
[center:e58733ce6b]♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣♣[/center:e58733ce6b]