Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2008, 21:28   #1
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Arrow [WoD: Mortals] Cieńka Czarna Linia

„City never sleeps” – głosi reklama jednego z banków. Zgadzam się z tym, tyle, że nie idzie mi o bank, ale o faktyczne miasto… Takie jest Essen. Tak samo tętniące życiem przez cały dzień. Jedne dzielnice budzą się wczesnym rankiem, aby już koło 9:00 stać się pustymi enklawami mieszkalnych punktowców. Inne ożywają szałem popołudniowych zakupów; czy ferią barw neonów nocnych lokali… Ale miasto, jako całość, nie śpi nigdy. Pociągi metra i miejskie autobusy niestrudzenie kursują – niezależnie od pory dnia, pogody i humorów pasażerów… Zakłady Kruppa tez nie śpią wytwarzając kolejne dobra… Służby municypalne często właśnie w nocy się uaktywniały bardziej niż w dzień… Tak wiele się działo w nocy – nie to złe określenie – tak wiele się działo, kiedy ludzie zajęci byli, czymś innym… Kiedy pozwalali, aby rzeczywistość prześlizgiwała się poza ich percepcją… Czasami nawet nie zdawali sobie sprawy – jak wielu rzeczy nie dostrzegają… Może było im z tym dobrze? Ja ich tylko obserwowałem – sami sobie nie zdawali z tego sprawy – tak dalece przyzwyczaili się do napisów „objęte systemem monitoringu”…

(...)

Pisk opon i brzęk rozbijanych reflektorów zlał się w jedno z zgrzytem wgniatanych blach. Kierowca zaklął krótko i wysiadł z samochodu. Ociekający szyderstwem komentarz: „Trzeba było patrzeć na drogę nie na moje cyce w lusterku wstecznym” dotarł jeszcze do uszu taksówkarza. Tak, była to jej wina – wieczorowa suknia doskonale podkreślała biust. A było, co podkreślać… Kobieta spojrzała na zegarek i wyciągnęła z torebki 50 Euro… rzuciła banknot na siedzenie kierowcy i wysiadła z wozu. Rozejrzała się, jakby, trochę bezradnie i przeszła na drugą stronę ulicy do bankomatu. „Your city never sleeps” zdążyła przeczytać zanim wepchnęła kartę do czytnika. Wyjęła telefon – modną ostatnio Motorolę Gold Luxury i wybrała numer. Chwilę później uzbrojona w tysiąc euro w gotówce (w razie kolejnych nieprzewidzianych trudności) czekała na kolejną tego wieczoru taksówkę; mając nadzieję, że uda jej się zdążyć na wernisaż…

(...)

„City never sleeps” – oświetlony bilboard krzyczał w pustą Kolbergstrasse promocją kredytu, czy innego badziewia dla ubogich… znaczy zwracających uwagę na pieniądze. Wyciągnąłem monetę z kieszeni i podrzuciłem. Reszka i zielone – wygrałem. Uśmiechnąłem się i przeszedłem ulicę. Jeszcze kilkadziesiąt metrów…
- Cześć Karl. – Powiedziałem mijając recepcję.
- Cześć. Czekaj. Mam coś dla Ciebie – sięgnął pod blat i wyciągnął niebieski skoroszyt – masz do poczytania. To na sesję, tę Twoją nową przygodę w WoDa.
- Co?!?!? – Grubość teczki przekraczała jakiekolwiek limity – jak… będzie losowanie. Dobra, idę prowadzić… sesję finałową „Koniec z Maskaradą!”
Wbiegłem po schodach na czwarte piętro budynku. Prowadzenie sesji sprawiało mi swoistą przyjemność. Może dlatego, że gracze potrafili być nieprzewidywalni, a ja w jakiś sposób to właśnie lubiłem…

(...)

Bilboard reklamowy był do połowy zerwany; pozostał tylko kawałek z hasłem „City never sleeps” – reszta została usunięta i zapewne już spłonęła w jednej z beczek, jakie płonęły w nieużywanej północnej części stacji Klugerstrasse West i tamtejszych korytarzach metra. Śpiący pod zdartą reklamą bezdomny przeciągnął się i przewrócił na drugi bok. Na południowe perony weszły dwie dziewczyny – pewnie studentki (tylko studenci i życiowi nieudacznicy wynajmowali komunalne mieszkania w tej dzielnicy) – zapewne doskonale wiedząc, że za minutę pojedzie pociąg do centrum. Podnosząc kilka gazet i reklamówek z samoobsługowego Aldi kolejka wtoczyła się na stację i równie szybko zniknęła w tunelu – jakby obawiając się o całość szyb lub kompletność wyposażenia…


=====================================
Informacje techniczne:

Sesja jest zaplanowana dla 4 – 6 graczy.

Sposób rozgrywania: storytelling. Jeżeli będą wymagane jakiekolwiek rzuty – GM wykona je przed monitorem.

Szybkośc rozgrywania sesji: post na tydzień. Opuszczone bez uprzedzenia trzy kolejki pod rząd to wypad z sesji.

Akcja będzie się rozgrywała w półmilionowym mieście – dokładnie w Essen w Niemczech, w czasach współczesnych – zawiązanie akcji nastąpi 17 sierpnia 2008 roku. (więc do zapoznania się z "terenem gry" polecam google)

System – realia starego WoD'a, jednak gracze będą mieli możliwość zagrania najrzadszą rasą – Śmiertelnymi. Tak, zwykłymi ludźmi, mającymi swoje sprawy i pragnienia. Nie ma żadnych ograniczeń na postać, z wyjątkiem jednego – postać musi potrafić sama funkcjonować w mieście (żadnych 90-letnich staruszków przykutych do łóżka ani 5-letnich panienek z przedszkola). W KP poza historią postaci muszą się znaleźć następujące informacje: zainteresowania, poglądy polityczne, podejście do życia – plany, rodzina i przyjaciele oraz informacje o posiadanych dobrach (mieszkanie, samochód, oszczędności).

Jak widac znajomośc WoD'a jest niekonieczna, a nawet może okazac się niewskazana :-[


Kilka ważnych uwag:
- do dyspozycji graczy pozostaje całe półmilionowe miasto. Postacie mogą, więc mieć dowolne archetypy i dowolne możliwości; oczywiście w granicach rozsądku.
- po zapoznaniu się z KP i wybraniu przyszłych graczy każdemu przedstawię „listę osób”, które zna (bazując oczywiście na KP) lista ta będzie zawierała zarówno współgraczy, jak i NPCów.
- założeniem sesji nie jest zmienienie graczy w istoty nadnaturalne (!!!). Drodzy Gracze - zaczynacie jako ludzie i macie 95% szans na to, że jako ludzie skończycie. Pomimo tego, że w Essen oczywiście są nadnaturalni (całkiem sporo - zapewniam) to Wasza wiedza o nich jest żadna (domysły i plotki z brukowców).
- postacie graczy nie muszą (ale mogą) tworzyć „drużyny” ani innego takiego tworu. Przynajmniej początkowo jesteście po prostu mieszkańcami miasta.
- obowiązuje WoD’owska karta Śmiertelnika (oczywiście jako przykład cech i znaczne ułatwienie dla mnie, a nie podstawa do gry...)

Warunkiem przyjęcia do sesji jest nadesłanie dobrej historii i KP (zgadzającej się z historią). Dobrej, znaczy takiej, która przejdzie przez sito mojej subiektywnej oceny.

KP należy wyekspediować mailem na adres: aschaar@o2.pl

Ostateczny termin nadsyłania kompletnych kart upływa dnia 31 grudnia 2008 o godzinie 13:27. Ogłoszenie wyników nastąpi za rok, znaczy na początku 2009.


Jak wypełnić kartę?
Po pierwsze wypełniamy tylko działy (ogólne, atrybuty, zdolności oraz cnoty). Przy atrybutach i zdolnościach dokonujemy podziału na pierwszorzędne, drugorzędne i trzeciorzędne. Decydujemy tym samym o ilości kropek, jakie możemy „zamalować”. W przypadku atrybutów (mamy tam już jedną gratisową kropkę w każdym) na atrybuty pierwszorzędne przeznaczyć możemy 6 krop, drugorzędne 4 i trzeciorzędne – 3. W przypadku zdolności jest to odpowiednio 11, 7 oraz 4. Na cnoty (virtues) możemy przeznaczyć 7 krop (tam też po jednej już mamy).
Ponieważ PDF się ciężko edytuje – można ważne elementy przepisać do dokumentu z historią postaci.
Jakby ktoś miał jakiekolwiek problemy (nie mam polskiego odpowiednika karty) z wypełnieniem to proszę o PW lub maila.

Wszelkie pytania proszę w tym wątku - będę edytował pierwszego posta umieszczając odpowiedzi.

Thin Black Line...
 
Aschaar jest offline