Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2008, 20:13   #7
Chester90
 
Chester90's Avatar
 
Reputacja: 1 Chester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumny
- Założenia wyścigu są takie iż Kolekcjonerzy nie pomagają swoim drużynom, a nie przeszkadzają innym, tu chodzi o współzawodnictwo, o umiejętność szukanie talentów, tych, którzy mają w sobie ogień bogów. Dlatego jedyne co mogę wam powiedzieć o czekających zagadkach to to, że jest ich mniej niż pięć i zostały tak pomyślane, aby sprawdzić wasze męstwo, umiejętność logicznego myślenia, kojarzenia faktów, wytrwałości, zimnej krwi i wreszcie lojalności. Mówiąc lojalność nie mam na myśli lojalności wobec Ligi, bo takiej dotąd mieć nie mogliście sobie wyrobić, mówię o lojalności wobec ideałów, przyjaciół, bogów. Co do zwrotu pieniędzy, ustalmy iż udzielę wam kredytu na powiedzmy cztery tysiące, po tysiącu dla każdego, a po zakończeniu zadania, zwrócę resztę lub odejmę to co nie było potrzebne od wynagrodzenia. A co do sygnetów, to są one jak najbardziej z rzeczywistego świata, Liga ma wiele kontaktów, bardzo wiele. Ród Lyrander jak i Ród Ghallanda należą do przyjaciół Ligi, jeśli w którymkolwiek środku transportu rodziny Lyrander lub hotelu domu Ghallanda pokarzecie sygnety możecie liczyć na spore zniżki, choć Liga lubi działać w ukryciu, dlatego jeśli uda wam się uniknąć rozgłosu na temat Ligi to tak zróbcie. Jestem także pewny, iż nikt wam o Lidze Kolekcjonerów nic nie powie więc wypytywanie o naszą organizacje nie przyniesie nic dobrego. Co do samej Ligi, powiem wam tylko tyle, i to czynię aby zaoszczędzić wam niepotrzebnych pytań. To czym zajmuje się Liga nie jest jawne, być może w trakcie wyścigu, niektórzy z was zadziwią nas na tyle, że pozna prawdę o Lidze.

-Ha! A więc nie dość, że ten człowiek chce zapłacić nam co najmniej 10000 sztuk złota to jeszcze dorzuci 1000 na drobne wydatki. – pomyślał z zadowoleniem Serin. Elf nigdy jakoś nie miał zamiłowania do ciężkiej pracy, więc taki sposób zdobycia sporej sumy pieniędzy bardzo mu odpowiadał. Zresztą dlatego też został złodziejem. Dla łatwych pieniędzy podróżujących po ulicy w sakiewkach szlachetnie urodzonych, a jakże mało spostrzegawczych ludzi.

Elf spojrzał na podnoszącego się właśnie jednego z ludzi, tego który jak już wcześniej stwierdził Serin, musiał być sługą Władcy Płomieni - boga, którego ludzie zwali Kossuthem.
Człowiek ten wymruczał jakieś słowo, którego elf nie był w stanie usłyszeć i nagle całe jego ciało pokryło się dobrze wykonaną zbroją, z buzdyganem u pasa i sporą tarczą na plecach. Serin skrzywił się na tak jawny pokaz magii, której człowiekowi udzielił jago bóg. Sam, jeśli już by potrafił władać magią, nigdy nie użyłby jej w tak demonstracyjny sposób. -No, ale każdy wszak jest inny i trzeba być tolerancyjnym… - elf stwierdził w duchu. Kiedy człowiek przedstawił się i zaczął oglądać się za wyjściem Serin także wstał. Dokładnie otrzepał swoje czrne spodnie wpuszczone w wysoki niemal do kolan wykonane ze skóry buty i poprawił czarno-srebrną koszulę. Następnie poprawił włożone za pas rękawice i sprawdził czy sztylet przyczepiony do pasa da się w razie problemów szybko wyjąć. Zadowolony ze stanu ubrania przeciągnął się, znów odrzucił swoje szare włosy za spiczaste ucho odsłaniając stalowoszare oczy i zarzucił na ramię plecak ze swoim skromnym ekwipunkiem.

- Cóż ja nazywam się Serin i jestem sługą tego, który aktualnie najlepiej płaci. A tym kimś jest w tej chwili Pan Varro. – stwierdził elf z lekkim uśmieszkiem na twarzy kłaniając się swobodnie ich pracodawcy i także ruszył powoli w stronę wyjścia, by odebrać pierwszą z serii zagadek mających sprawić, że elf będzie bogatszy o 10000 sztuk złota.
 
__________________
Mogę kameleona barwami prześcignąć,
kształty stosownie zmieniać jak Proteusz,
Machiavela, łotra, uczyć w szkole.
Chester90 jest offline