Jakieś 3 miesiące temu znalazłem info o tym, że gra karciana o jakże wdzięcznym tytule "Zostań Prezydentem", moje marzenie się spełniło. Sam kiedyś zrobiłem w Corelu "karciankę" polityczną (coś jak M:tG, szkoda ze zniknęło z tego świata, bo-jak na dzieło początkującego- było całkiem niezłe), więc co dopiero gotowe dzieło profesjonalistów.
W te święta przechadzając się po pięknym rynku w Krakowie wstąpiłem do Barda gdzie- ku mojej wielkiej radości- dojrzałem małe pudełeczko z karykaturami kilku polityków i napisem "Zostań Prezydentem"- nie zastanawiałem się długo, 25 złotych szybko zmieniło właściciela, a ów gra karciana stała się moja. Szybko wróciłem do domu i...
Pierwsze co to oczywiście obejrzałem karty- rysunki polityków są bardzo dobre- jak na mnie- chociaż wybór w niektórych chwilach średnio mi się podoba. Zdolności- poza kilkoma przypadkami- doskonale pasują do polityków (szczególnie zależność Miller-Ziobro). Krótkie opisy przy zdolnościach potrafiły mnie rozbawić- zaliczam to na plus.
Chwyty- tu sprawa ma się gorzej. Głównie dlatego, ze Lewica i Prawica (dwie strony w grze) mają tylko po dwa orginalne chwyty, reszta powtarza się w obu taliach- i mimo, że są to chwyty ciekawe, to gra traci trochę na tym. Na szczęście specjalne zdolności polityków potrafią różnie współgrać z chwytami, więc każdy gracz może mieć własną, niepowtarzalna taktyke.
Celem gry jest wygrywanie debat w 7 rudnach-reprezentujacych tydzień pozostały do wyborów. Debat jest 10, a sposobem na wygranie jest osiągnięcie większego wyniku reotoryki... Zresztą po więcej informacji zapraszam do
instrukcji.
I tu dochodzimy do głównej wady gry- większość jej czasu polega na liczeniu- retoryki głównego polityka, dołączonego do niego za pomocą karty "Dwóch na jednego", dołączonego na słuchawkę, na 2 słuchawkę- połowa czasu gry to poprostu liczenie!
Mimo to gra jest dobrym zakupem- dobra zabawa ze znajomymi- szczególnie gdy znają się choć trochę na polityce- gwarantowana i chociaż dużo tu liczenia, to dobrej zabawy i śmiechu nie zabraknie.
Tyle- teraz czekam na wasze opinie
(ażem sie rozpisał...)
Pozdrawiam, Kutak