Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2008, 10:30   #3
Prabar_Hellimin
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Wania smacznie spał, jak zwykle o tej porze, gdy nagle z wielkim impetem uderzył w jakąś ścianę. Przetarł oczy i ujżał trzy postaci. Wstał, złapał się za bolącą głowę i zorientował się, że jest w wodzie. Wiele razy budził się już w dziwnych miejscach, kilka razy też obudził się z głową w wiadrze wody. To 'wiadro' było jednak inne, bo potrafiło objąć nie tylko jego głowę.

Szewc zaczął wnioskować: "co?" i "jak?". Rozejżał się. Miejsce w którym się znajdował było bardzo ładne. Po chwili doszedł do wniosku, że jest w niebie. W sylwetkach będących tu z nim osób dostrzegał diabła, Najświętszą Panienkę i bodajże Świętego Piotra, który miał go osądzić.

Rosły chłopak podszedł bliżej pozostałych rozglądając się. Nagle osoba, w której dopatrywał się Świętego Piotra przedstawiłą się jako Filip. Nieco to zdezorientowało Iwana.
-Iwan Dratiewczuk, pracownik manufaktury obuwniczej - przedstawił się i nieśmiale skłonił.

Niewiele rozumiał z tego co zaistniało. Propozycję Filipa, aby z nim iść potraktował jako zaproszenie do obejżenia nieba, toteż poszedł za księciem, śmiesznym drobnym krokiem, z głupkowatym uśmiechem na twarzy.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline