Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2006, 09:58   #7
SHAQER
 
Reputacja: 1 SHAQER ma wyłączoną reputację
Pobity mężczyzna obrócił się stronę skąd doszedł do niego głos. Chwilę spoglądał na jegomościa poczym wolnym krokiem udał się w kierunku jego stolika.

- Witaj szlachetny panie. Zwą mnie Orm i jestem znanym kupcem, choć tu pewnie jeszcze nikt o mnie nie słyszał gdyż wcześniej swe interesy prowadziłem w okolicy Usatuu.

„I lepiej bym Zrobił gdybym tam został”

- Po Twym stroju wnioskuję, iż jesteś wprawionym wojem. Muszę przyznać, że przydałby mi się ktoś taki do pomocy. Lecz niestety zemsta musi poczekać gdyż teraz, gdy nie mam grosza przy duszy byłbym wdzięczny panie gdybyś wskazał mi kogoś, kto pracę jakąś mógłby zaoferować.

Sekundę przygląda się mężczyźnie poczym dodaje ściszonym i już zdecydowanie mniej pewnym głosem.

- Jednak byłbym rad gdybyś wspomógł mnie w tej chwili kilkoma miedziakami gdyż żołądek mój przedziwne harce wyczynia.
 
__________________
It`s not a vengance, It`s Punishment
SHAQER jest offline