Yarotku razem Escallą czytamy nerwowo obgryzając paznokcie oczekując co będzie dalej. Jednak trudno nam się zdecydować czy bardziej boimy się o bohaterów czy o to co będziemy obgryzać gdy skończą się nam paznokcie
Wszystkim życzymy powodzenia. Zwłaszcza Tempowi Diabołowi i Redce