Cytat:
Napisał Aschaar Czego może nie było widać w wypowiedzi mojej, z racji jej olbrzymiej skrótowości, zmierzałem właśnie do tego, że "ładne" dla każdego będzie inaczej zdefiniowane. Nie rozumiem również, dlaczego ładne mogą być tylko rzeczy odkryte... |
Właśnie nie
Definicja jest jednakowa. Ma tylko za każdym razem inne desygnaty. Czyli wszyscy wiemy co znaczy ładne, ale dla różnych osób różne rzeczy są ładne. W przypadku publikacji, nawet i to traci znaczenie, bo liczy się jaki procent oceniających uzna coś za ładne. I dlatego można powiedzieć że malunek Witkacego jest ładny, a moje gryzmoły na kartce papieru już nie koniecznie.
Czemu coś znanego może być ładne?
To dla mnie oczywiste. Chodzi o to że autor nie stwierdzi że coś jest ładne. Nawet rzeczona J.Lo nie powie że ma ładną pupę sama z siebie. Raczej oprze się na opiniach innych (lub porówna swoja pupę do innych pub ocenianych popularnie jakie ładne). Aby coś stało się ładne, estetyczne czy było dziełem sztuki musi zostać przedstawione i poddane krytyce. W przypadku tego tematu - nie będziemy przecież twierdzić że ładne jest słowo którego żadne z nas nie słyszało. Prawda?
I w tym mniej więcej zawiera się popularyzacja sztuki. Bo poza pokazaniem trzeba jeszcze uwrażliwić widza. Wychować... Ale tu już wchodzimy w inny całkiem temat.
Mariusz