Khanirus
Khanirus upadł na twardą ziemię i natychmiast poczuł goblina rzucającego się a niego.Ranger szybko kopnął goblina kolanem, a ten przeleciał przez niego i wyłożył się na ziemi. Mężczyzna rozpędził się i próbował przebić cielsko orka końcem miecza. Jednak ten przetoczył się na bok i odskoczył w stronę łuczników. Khanirus ruszył za nim. Bieg przerwały mu strzały lecące w jego stronę. Żadna z nich nie trafiła go. Wszystkie wbiły się w drzewo. Kolejny ork który próbował strzelić w Khanirusa schowanego za drzewem został przebity lecącym nożem Cathalana. Po chwili Ranger wynurzył się zza drzewa i dopadł orka. Machnął mieczem pierwszy raz i nóż wyleciał z dłoni orka. Machnął drugi raz i ork padł już martwy.
Mathiew
Mathiew przychylił się i był teraz prawie na poziomie krążącego wokół niego orka. Teraz widział dobrze jego twarz. Niewiele różniła się od goblińskiej jednak nie była zielona. Miała brązowawy odcień i była poznaczona bliznami. Ork rzucił się na niego, a Mathiew końcem miecza przebił go lądując na plecach.
Sytuacja na polanie
Orkowie ginęli jeden za drugim. Nie pozostała ich już nawet ćwiartka. Największy z orków rozejrzał się szybko i krzyknął do swoich pobratymców zajmujących się właśnie Anarionem i jego bratem. Ci odepchnęli ich i ruszyli w las za przywódcą. -Łapać ich! Nie mogą uciec! - krzyknął do swoich ludzi Mathiew, a Khanirus oraz Dan pobiegli z nimi. Gdy znikli padł martwy ostatni ork. -Musimy jeszcze tej nocy spotkać się z oddziałem Ithiena. To przywódca najbliższej strażnicy. Orkowie gdy tylko dowiedzą się, ze tam idziemy zaatakują - powiedział Mathiew do Rangerów którzy zebrali się wokół niego. -A co z tymi dwoma i moim bratem ? - Zapytał Branin klęcząc obok brata. -Dan jest doświadczonym Rangerem, będzie wiedział co robić. Jeżeli zaś chodzi o twojego brata, to przecież wiesz, że bywało gorzej ... opatrz go i jak tylko skończysz ruszymy. Wy pójdziecie za nami. No i trzeba coś zrobić z tym biedakiem który zginął. Zbyslavie, znajdź miejsce na pochówek naszego przyjaciela i ułóż tam cało. Tylko się pośpiesz. - zakończył i podszedł do Cathalana. -To zostajesz czy wolisz poznać się z ich nożami bliżej ? - zapytał przetaczając nogą najbliższe ciało orka. |