Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2006, 21:44   #3
Nadel
 
Reputacja: 1 Nadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumny
Nathiel
Tuż przy ognisku, z głową leżącą w stronę morza, a nogami w kierunku ogniska leży postać z naciągniętym na głowę kapturem, który jest częścią czarnego długiego płaszcza. Pod nim można było rozpoznać, równie diabelsko czarną skórzaną zbroję, która była idealnie dopasowana do noszącego. Obcisłe spodnie włożone był w wysokie skórzane buty. Śpiący... się obudził (= Wstał, dopiero teraz można było zauważyć wiszący z prawej strony pasa ładnie zdobiony sejmitar w brązowej skórzanej pochwie. U prawego boku zwisała bezwiednie kusza. Znający się na broni mógł zauważyć, że jest to kusza samopowtarzalna. Nathiel zdjął kaptur, białe sięgające do ramienia włosy pojawiły się spod ściąganego kaptura. Ciemna skóra niedawno śpiącego mówiła jedno, był drowem. Mierzący około 170cm drow spojżał zielono szarymi oczami na leżących wokół, następnie zwrócił wzrok na podpierającą się kobietę. I zapytał się jej:
- Kim jesteś i gdzie się znajduję Pani?
 
Nadel jest offline