Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2009, 01:59   #1
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
[Warhammer] Wędrowcy

Ciężki wór ze złotem huknął miękko o ciężkie, mahoniowe biurko Ernesta Tarsmanna - kupca i kapłana Handricha ze świątynii w Marienburgu.

Zwalista, masywna od nadmiaru dobrobytu postać kupca okręciła się wygodniej na fotelu, wprawiając je w okrutne skrzypienie. Obserwator z boku mógłby uznać, że ów fotel zaraz miał rozpaść się pod kilażem spasłego handlarza.

Ten sięgnął pulchną, spoconą dłonią ozdobioną mnóstwem bogatych, ciężkich sygnetów i bransolet dłonią po wór. Rozsupłał go i wyjął ze środka garść złota - niewielką cząstkę całej zapłaty. Obejrzał, zważył w dłoni i schował w worze. Pstryknął drugą ręką na boku i po chwili przybył postawny ochroniarz w ćwiekowanej kurcie ze skóry. Zawiązał wór i zabrał go ze sobą.

- Krasnoludzkie i elfie monety, mistrzu. Wygodne i wartościowe. Widzę, żeście człek konkretny. To wystarczająca ilość złota by kupić czy zamówić wszystko w tym mieście. Co jest waszym życzeniem? Przysięgam na Handricha, że je spełnię!

"Jeśli oczywiście jest ono legalne" - dodał Tarsmann w myślach.

Jego rozmówcą był średniego wzrostu i postury mężczyzna w eleganckim ubiorze. Na lewym ramieniu narzuconą miał zieloną półpelerynę spiętą epoletem i sznurkiem w kolorze srebra. Pod nią widać było modną kurtę z bufiastymi rękawami w stylu "dmuchanym i ciętym". Mieniła się ona silną, ciemną zielenią. Mężczyzna miał również na sobie skórzane, czarne spodnie i takież rękawice. Dobrze dopasowane do kończyn. Nosił również wysokie, ciemnobrązowe buty jeździeckie ze srebrnymi klamrami. Twarz miał opaloną i ogorzałą. Niejedno widział i przez niejedno przeszedł. W lewym oku widniał monokl o srebrnym łańcuszku. Czarne, krótkie włosy miał zaczesane elegancko do tyłu. Nosił również przystrzyżony wąs i bródkę, zaś resztę szczęki i skronie miał wygolone. Spojrzenie jego niebieskich oczu jakby przeszywało siedzącego przed nim kapłana na wylot. W końcu odezwał się głosem dość dziwnym, bo pozbawionym akcentu:

- Tak, to dużo pieniędzy. Dlatego, dobry człowieku, sprawisz mi za nie statek z pełnym wyposażeniem i załogą. Nie byle jaki statek. Chcę galeon w wersji nieco mniejszej ale za to szybszej od wojskowej.

Kupiec spojrzał na niego i potarł w zamyśleniu brodę dłonią, opierając się powoli o fotel.

- Przysięgałem, więc przysięgi dopełnię. Ile czasu dajecie mi, zacny panie, na realizację tego... niezwykłego zamówienia?

- Maksymalnie rok. Potem będę musiał tak czy owak wyruszyć w podróż. Wolę mieć własny statek.

- Rok? -kupiec się uśmiechnął i wstał z trudem- Tak się stanie. Porozmawiajmy o szczegółach, ale nie tutaj. Zapraszam do komnaty gościnnej.

Kupiec odsunął się, otwierając ciężkie, dębowe odrzwia prowadzące dalej wgłąb rezydencji. Mężczyzna z wąsem i kupiec wkrótce ruszyli dalej korytarzem po pięknym, karmazynowym dywanie przeplatanym złotą nicią która układała się w niezwykłe wzory...


Witam wszystkich szanownych użytkowników Lastinn.

Mam przyjemność rozpocząć rekrutację do zapowiadanej przeze mnie w dziale Sondy debiutanckiej sesji PBF.

System jak widać to WFRP II edycja. Potrzebne jest mi od 3 do 5 graczy (z czego zwerbowałem już poza forum jedną osobę).

Nie nakładam dużych ograniczeń co do rasy czy profesji. Nie zezwalam jedynie na grę Skavenami, Zielonoskórymi tudzież istotami o jawnej przynależności do Chaosu (nie zabraniam za to grać ukrytym kultystą) - np. Zwierzoludźmi lub Mutantami. Co do profesji - odradzam Chłopów, Śmieciarzy, Szczurołapów i tym podobnych ludzi z najniższego szczebla drabiny społecznej. Sesja raczej ich wyklucza.

Akcja rozgrywać się będzie w 2522 roku Kalendarza Imperium, rok po Burzy Chaosu (czyli w standardowym dla II edycji okresie). Postacie graczy zostały w ten czy inny sposób skuszone wizją przygód, bogactw i wędrówek u boku bogatego odkrywcy-arystokraty. Sesja głównie opierać się ma na ciągu niepowiązanych ze sobą wątków jakie mogą podjąć gracze w krainach które odwiedzają.

A miejsce akcji? Sesja zacznie się od pierwszego przystanku wyprawy odkrywcy - ziemi znanej jako Norska. W mroźnym, surowym klimacie, gdzie kultura i cywilizacja jest mieszaniną barbarzyństwa, honoru i wikińskich naleciałości, a religia waha się od Mrocznych Potęg po lokalnych przodków, duchów i herosów.

Zobaczymy jeszcze, ale w przyszłości myślałem nad Południowymi Krainami, Arabią, Lustrią, Albionem, Bretonią i ziemiami Dalekiego Wschodu po zakończeniu akcji w Norsce.

Od potencjalnych graczy wymagam w pełni rozpisanej karty postaci rozpoczynającej swoją drugą profesję. Na tej drugiej profesji otrzymuje również dodatkowe 100 punktów doświadczenia na dowolne rozwinięcie, zdolność lub umiejętność którą przewiduje dana profesja. Ekwipunek może, lecz nie musi być z obu profesji. Gracz może wymyślić własny, wziąć standardowe z profesji, lub dodać coś swojego do standardu. Hulaj dusza, byle nie przeginać.

Kartę najlepiej wysłać mi na PW. Jeśli ktoś chce zagrać wyjątkową postacią nie przewidzianą w Księdze Zasad, jestem w stanie pomóc (na GG). Pomoc polega na asyście w tworzeniu karty postaci np. Chaosyty, Norsemena, Kislevity, Bretończyka et cetera et cetera.

Karta postaci to jedyny element mechaniki na mojej sesji. Cała reszta to storytelling. Jedyny wyjątek to rzadka sytuacja, gdy gracze decydują się na walkę swoich postaci między sobą. Wtedy ja rzucam przed monitorem kośćmi i nadzoruję przebieg walki/pojedynku.

Rekrutację przeprowadzam od dziś (19.02.2009) przez około dwa tygodnie. Może się to wahać w zależności od moich spraw osobistych.

Pytania, komentarze?
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.
Micas jest offline