Nie mamy nic do Fallouta - obaj zresztą jesteśmy jego fanami. Chodzi nam po prostu o to, że utarł się pewien schemat - jak coś związanego z postapokalipsą, to koniecznie musi się dziać albo w miejscu tego co pozostało z USA (czyli między innymi Fallout właśnie), albo, rzadziej, w Australii (klony Mad Maxów
). Natomiast rzadko kiedy pojawia się postapokalipsa w klimatach europejskich, a przecież, jeżeli komuś coś odbije i będzie wojna, to po jej zakończeniu Europa (raczej) nie wyparuje, prawda? Coś, lepiej czy gorzej, ale w dalszym ciągu będzie tutaj żyło.
Co rozumiesz przez "wątpienie czy Polska dotrwa do tych czasów"
? Napisaliśmy, że państw jako takich już nie ma więc poniekąd masz rację - Polska nie dotrwała do czasów post-apokalipsy. Ale są ludzie, którzy kiedyś byli Polakami, są pozostałości dawnej polskiej cywilizacji (jak to brzmi!) i kultury. Uważasz, że to mało
?
A jeśli dalej sądzisz, że temat post-apokalipsy w Polsce jest śmieszny, to przeczytaj sobie "Apokalipsę według Pana Jana" Roberta Szmidta, lub "Zapach Szkła" Andrzeja Ziemiańskiego, i wtedy pogadamy, ok
?
Pozdrawiam!