Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2009, 10:58   #7
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Koncept postaci, powiadasz?

Mathilde 'Matie' Huggins (nazwiska dobiera na potrzebę chwili), panna około lat dwunastu, księżniczka złodziei, córka największego na świecie pirata (przynajmniej wg jej własnych słów, choć wcześniej mówiła, że jej ojcem jest pewien europejski książę), nałogowa kłamczucha o bujnej wyobraźni, kleptomanka, zwinna jak kocica (jest niska i drobna, nie wygląda nawet na 12 lat), wlezie wszędzie, ukradnie wszystko, urodzona pod szczęśliwą gwiazdą (co zapewne sprawia, że żaden z jej szalonych pomysłów jej jeszcze nie zabił). Mówią o niej "Szybkie nogi, szybkie ręce, jeszcze szybszy język" (oczywiście tylko wtedy, gdy nie słyszy, ma bowiem w zwyczaju szybko wpadać w złość, a wtedy w ruch idą owe szybkie nogi, szybkie ręce i jeszcze szybsze i ostrzejsze zęby). Mimo młodego wieku zrobiło się swojego czasu o niej głośno, co zmusiło ją do szybkiej ewakuacji z jej wspaniałego królestwa (to znaczy z miasta, którym władała, przewodząc armii małoletnich bandytów). Dziwnym zbiegiem okoliczności trafiła na Tortugę i zapragnęła wyrosnąć na pirata (jak jej tatuś!), a nade wszystko, zapragnęła skarbu. Kapitan Lee nie musiał wyrażać zgody na jej zaciągnięcie się do załogi. Nie musiał nawet o tym wiedzieć. Przydomek "księżniczki złodziei" nie dostała z byle powodu - ona zawsze wchodzi tam, gdzie chce i kiedy chce. Jeden stateczek nie sprawił jej trudności. A gdy już będą na pełnym morzu.... no przecież nie wyrzucą za burtę jednej małej, słodkiej dziewczynki?!



To tylko szkic, historia zapewne będzie zawierać więcej szczegółów i historii z krótkiego życia Matie. Proszę tylko, żebyście powiedzieli, czy taka postać ma szanse - dziecko, tak jak mówiłam. Jeśli nie, to nawet nie będę zaczynać pisać karty
 
Milly jest offline