Co do Sir, to rozróżniłbym dwie rzeczy. Sir jako tytuł niższej szlachty i Sir, jako tytuł automatycznie towarzyszący Orderowi Podwiązki. Oczywiście w przypadku lordów, baronów, earlów i innych stworzeń z wyższej sfery należy tytułować ich zgodnie z tym co napisał Tom Atos.
Co do reszty - w zależności od stopnia zażyłości - nieznajomych zgodnie z najwyższym tytułem, czyli np.: Prince Albert of Saxe-Coburg and Gotha. Wellingtona może tytułować per książę Wellington lub tytułem wojskowym jako głównodowodzącego armii brytyjskiej. Raczej nie należy nazywać go Wielkim Nosaczem, jak był powszechnie przezywane przez angielską ulicę.
Co do całej reszty - nie wiem, musiałbym poszukać, a z braku czasu zrobię to dopiero za jakiś czas.
A co do Lady i Sir - to chyba wszyscy są dobrze urodzeni.
PS: na szczęście na bal, to nie audiencja więc panuje ciut większy luz.
PSS: ponieważ mam dwa egzamin w najbliższym czasie będę nieco bardziej niedostępny... co nie znaczy, że Wielkie Oko przestanie czuwać