Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2009, 19:21   #411
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Haze przyłożył broń do barku ... no właśnie. Miał zamiar to zrobić ale zapomniał, że jego ulubiona spluwa leży teraz gdzieś w aucie do którego próbują się przedrzeć.

Rozejrzał się po okolicy szybkim "rzutem oka" oczywiście nie zapominając o złotej zasadzie, że tam gdzie patrzył tam również wędrowała jego broń. Usłyszał słowa Carvera i bez namysłu wycelował broń w stronę "Hawajczyka".

Padły strzały po których ghul jeszcze stał, ale najwidoczniej nie dotarło do jego "mózgu", że już nie żyje, a "Hawajczyk" leżał na plecach z wycelowaną bronią w tors zmutowanego stworzenia.

Jeszcze raz się rozejrzał czy aby na pewno nie zwrócili na siebie czyjejś uwagi oraz co wyczynia czołgista. Bo nie chciałby aby mieć z nienacka zderzenie czołowe czy to z czołgiem czy z pociskiem wystrzelonym przez tą stalową machinę. Po czym znów wycelował w osobę, która mogła być niedoszłym śniadanie ghula.
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline