Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2009, 07:15   #8
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny


Mroczne miasto
(Dark City)

Film, który swoją fabułą przywodzi na myśl Maga, każdemu kto się zetknął z systemem. Dla mnie osobiście jedyną wadą filmu jest jego częściowa sztuczność, efekciarstwo i komputeryzacja na miarę Matrixa, próbująca swoim na siłę wymrocznionym klimatem gonić klasyki cyber-punku. Nie lubię wymuszonych technicznie filmów, gdyż tę samą historię można pokazać prawdziwiej, żywiej. Ale jeśli ktoś lubi 90% efektów specjalnych to ok.
Dobra, zacząłem od gnojenia, a teraz krótko o tym co w tym jest wartościowe.
Filmweb przedstawia to wyjątkowo jasno:
Cytat:
Rzeczywistość z pogranicza jawy i snu. Młody mężczyzna budzi się w pokoju hotelowym. Nic nie pamięta, a na podłodze znajduje trupa dziewczyny. Z dokumentów, które przy sobie znajduje dowiaduje się, że nazywa się John Murdoch. Ucieka z obcego sobie miejsca, a jego tropem podąża policja i dziwni ludzie w czarnych ubraniach o bladych twarzach. Okazuje się, że to ci ostatni sterują wydarzeniami tego świata.[...]
Mamy nieświadomego człowieka, mamy nierealną rzeczywistość, mamy mroczne miasto, wieczną noc, mamy społeczeństwo marionetek, mamy dziwnych bezwzględnych agentów na miarę Technokratów. Czego chcieć więcej? No tak. Główny bohater niestety nie czaruje. No.. może jednak Przedsmak niektórych mocy magowskich widać w trailerze. Wymieszanie magii i techniki w magowskim stylu, kiedy podejmowany jest temat zetknięcia się mistycyzmu z nową (no, wcale już nie taką nową) myślą technologii.
Zakończenie usiłuje być zadziwiające, odkrywcze i paradoksalne w swoim geniuszu fabularnym, acz ja poczułem jedynie wewnętrzny zgrzyt. Do manipulacji moimi emocjami trzeba silnej oddziałującej sztuki, a nie produktu, który niestety (pewnie przez marketingowców-kapitalistów) został sprowadzony do lekkiej, łatwo strawnej papki, która wchodzi i wychodzi bez znacznego śladu. No ale od tego gatunku niczego więcej wymagać nie można Możliwe, że zbiegnie się stado fanów pana Proyasa. Spokojnie. Mi też się podobał Kruk, Ja Robot, acz osobiście, ja nie czytając żadnego klasyku cyber-punka, wiedziałem zawsze domysłem na czym polega owy gatunek i jak narazie niewiele rzeczy sprawiło, bym podskoczył w fotelu z podniecenia "łał!". Przewidywalność. Ale pewnie jeśli ktoś nie jest Lunarem to będzie pewnie bardziej zafascynowany. Do oglądania
Mimo wszystko, obejrzeć warto. W TV.

Edit po wielu tygodniach: Jest jeszcze powód, dla którego osoba zainteresowana Magiem, może obejrzeć owy film. Można tu zobaczyć przykład Wstąpienia. Coś jakby próba wspólnego Wstąpienia, ale przede wszystkim Wstąpienie jednostki. To coś.. czemu oddano najwięcej tajemnicy w Magu, najmniej uwagii, a wokół czego obraca się wszystko.

Trailer:
[media]http://www.youtube.com/watch?v=jSpowoKqSzc
[/MEDIA]
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 09-05-2009 o 10:14.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem