Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2009, 23:04   #7
Unicorn
 
Reputacja: 1 Unicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumnyUnicorn ma z czego być dumny
Kapitan Thomas Black, dowódca marines...
Przyjrzałam mu się krótką chwilkę. I przez tą krótką chwilkę próbowałam ocenić tego człowieka. Miał być moim przełożonym. Wcześniej miałam trochę problemów z przełożonymi... Nie chciałabym powtórzyć tych samych błędów.
Jednakże tak krótka chwila nie pozwoliła na jakiekolwiek oceny... Już po sekundzie kapitan Black zaczął prowadzić mnie między śmigłowcami.

Słuchałam uważnie, kiedy mówił o wyposażeniu... Paczkę fajek? I M9? Super! Zanim tu przyleciałam słyszałam, że dowództwo nie przejmowało się za bardzo pilotami i ich wyposażeniem. Ale nie wiedziałam, że sytuacja wygląda aż tak źle. Przypatrzyłam się pistoletowi w ręce kapitana i zgryzłam odruchowo wargę. Nic jednak na to nie powiedziałam już od jakiegoś czasu zaabsorbowana pobliskimi helikopterami.

Zmrużyłam oczy kiedy Black stwierdził, że mogę sobie któregoś z czterech wybrać. Wszystkie wyglądały na pierwszy rzut oka tak samo... Na wszystkich swoje ślady zostawiły kule... gdzieniegdzie dostrzegłam czarną przypaloną blachę... Ale dla oka fachowca wszystkie były zupełnie inne. Chodziłam od maszyny do maszyny, cierpliwie oglądając ich wady i zalety. W końcu wskazałam na AC-26... Był mniej zniszczony niż inne, ale wyglądał również na zasłużony w boju... Nówki nie zawsze się sprawdzały - wiedziałam to z doświadczenia.

Wezmę tego sir... Wygląda wyjątkowo cholernie w tym słońcu! uśmiechnęłam się nieco. A jeżeli chodzi o paczkę fajek to przyda się pewnie bardziej niż to M9!
 
Unicorn jest offline