Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2009, 19:38   #416
Wilczy
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Robin "Dziadek" Carver

Pokiwał głową na słowa Haze'a (pominął milczeniem tę małą uwagę na temat swojego wieku) i zwrócił się do tego, który przedstawił się jako Rainman.
- Miło by było poznać odpowiedzi na te pytania. Zwłaszcza na to ostatnie. Widziałeś chyba co się dzieje na zewnątrz... Ten mutant to był twój najmniejszy problem. Nasz przy okazji też, bo akurat problemów zawsze mamy pod dostatkiem. - zamilkł na moment - Twoje akcje, chłopcze, zdecydowanie by wzrosły, gdybyś znał tego idiotę, który najwidoczniej zamierza zmieść całe to miasto z powierzchni ziemi. Albo gdybyś przynajmniej miał worek niepotrzebnej amunicji...

Spojrzał na Haze'a i zwrócił się do pozostałych.
- Jeśli nie, to proponuję przedrzeć się tyłem do baru, tam zgarnąć z trupów co się da, a potem do karetki... jakieś obiekcje?
W tym momencie Dziadkowi przyszła do głowy ciekawa myśl, którą postanowił wprowadzić w życie. Zwrócił się do Rainmana.
- A ty masz trzy wyjścia: jeden - zabierasz się stąd i więcej się nie widzimy, dwa - wyjdziesz na zewnątrz i jakoś - nie obchodzi mnie jak - pozbędziesz się czołgisty (wtedy twoje akcje wzrosną nawet bardziej), trzy - idziesz z nami, ale w tym wypadku będziemy musieli zabrać ci broń, przynajmniej na razie. I oczywiście, będziesz nam coś winny - dziś nie ma nic za darmo. - spojrzał na pozostałych - Co o tym myślicie?
 
Wilczy jest offline