Jasne, że siekanie tekstu więcej niż trzeba nie wygląda zbyt dobrze, ale pisanie jednej długiej masy również może z czasem wywołać oczopląs. Osobiście staram się dzielić tekst na zasadzie "scen", czyli opis jednej czynności z wszystkimi "bajerami" w jednym tylko akapicie, jak jest jakiś przerywnik typu dialog, to piszę go jako drugą część oddzieloną od reszty jednym wierszem, a potem znów reszta opisu jako spójny blok tekstu.
Sam nie lubię tekstów rozkrojonych "po 3-4 linijki" i nie mam zamiaru was takowymi katować
... natomiast dialogi i ich zapis pewnie faktycznie wyjdą w praniu, więc ode mnie to tyle komentarzy.
Jedynie dodałbym jeszcze od siebie właśnie taką prośbę, aby mimo wszystko nie pisać jednej długiej masy tekstu. Jeśli jest jakaś wypowiedź, to zacznijcie to w nowej linii (od myślnika), a reszta już dowolnie. Po prostu nie potrafię rozczytać dialogów i wypowiedzi pisanych "gdzieś w środku" i zaczynających się np. zaraz po kropce innego zdania, czy w podobny sposób. Wtedy myślniki lubią się "gubić", a jak zaczynają linijkę tekstu to nie sposób je przeoczyć.