- Ja mogę usiąsć tu - powiedział siadając na komodzie. - Całkiem przyjemne lokum. Dużo Cię ono kosztuje?
Rozejrzał się po pokoju Mesto. Dosć zwyczajny, chociaż modlitewnik i obrazek na scianie przyciągały nieco uwagę. Trochę go zaintrygowały, ale nie na tyle, aby mógł puscić mimo uszu pytanie zadane Voroxowi.
Jakby się zastanowić, to pytanie nie należało do najprostszych i Sunne był naprawdę szczęsliwy, że nie musiał odpowiadać. W dodatku pytnie pewnie było podchwytliwe. Można się było tego spodziewać, zwłaszcza po jego nowych towarzyszach. |