No teraz to co innego
Statystyki lekko przesadzone wg. mnie. Po co mu aż takie rozwinięcie ogłady, walki wręcz i umiejętności strzeleckich? Rozumiem, że często napotykając niebezpieczne stwory taka osoba musiałaby walczyć, ale jednak 20 to nieco zbyt wiele.
Z tego co napisałem powyżej wyłania się też mój główny zarzut. Z podanych statystyk wynika, że jest to profesja lepsza w walce, zwinniejsza i inteligentniejsza od choćby sierżanta, czy rycerza. Więc nie powinno byc do niej dostępu z profesji podstawowych. Przynajmniej w mojej opinii
Z kolei w umiejętnościach dałbym:
powożenie lub pływanie
wspinaczka lub wioślarstwo
nawigacja lub kartografia
Nad tym językiem magicznym też bym się zastanawiał, bo niby skąd postać miała się go nauczyć? Magowie raczej niechętnie udostępniają swoją wiedzę ludziom spoza kolegium.
Chociaż to wszystko może brzmieć jak dość mocna krytyka, to nią nie jest. W skali na 10 dałbym 7 bo rzeczy, które wymieniłem to rzeczy raczej mniej istotne (poza tym awansem z profesji podstawowej)