Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2009, 00:00   #10
Ratkin
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu
Sytacja coraz bardziej niepokoiła Gustawa, zachował on jednak twarz pokerzysty. Mężczyzna mieniący się przywódcą lokalnego zboru mistyków wykazywał symptomy jakiejś postępującej z każdą chwilą demencji. Od początku spotkania miał problem z wyrażaniem swoich myśli, posługując się do tego językiem odpowiadającym raczej słabo wykształconemu nastolatkowi, niż poważnemu, oczytanemu… okultyście. Zapewne mężczyzna miał jakieś naukowe tytuły i przykro było oglądać jak taki umysł rozpadał się na oczach tylu ludzi. Nic jednak nie tłumaczyło czemu używał zwrotów i słownictwa gorszego od nastoletniego Asystenta Gustawa? Mężczyzna zdawał się nie mieć w ogóle pojęcia o tematyce którą poruszał…

Wszystko to prowadziło do wniosków, że albo ktoś się pod niego podszywał, albo kontrolował jego ciało, albo… Gustaw odrzucał wciąż myśl że ten przykry człowiek naprawdę był przywódcą jego antagonistów. Bacznie obserwował każdy, nawet najmniejszy ruch, gest, grymas na twarzy prowodyra tego spotkania, licząc że wrodzony Geniusz pozwoli mu zrozumieć czego właśnie był świadkiem. *

Jedyne co mogło zdradzić jego zdenerwowanie, to fakt że w niemalże pustej już filiżance, odnalazł jeszcze nieco pieszczącego jego zmysł smaku napoju.



Kiedy Gunnar opuścił pomieszczenie, nie było więcej powodów by pozostawać w tej niezręcznej ciszy którą pozostawił po sobie.

-Panie Blackborn. –zwrócił się do siedzącego obok… niestety mistyka.-To dla mnie zaszczyt poznać pana osobiście. Czytałem wiele pana prac. Wiele trafnych teorii, szkoda że nie mam obecnie czasu ich przedyskutować. Przyznam, że jeśli sytuacja zmusza do współpracy nasze… zrzeszenia to, proszę wybaczyć brak skromności, ale nie mogliśmy lepiej trafić...

-Jeśli mamy jakoś ogarnąć ten...-
Gustaw przełknął na wspomnienie słownictwa nieobecnego już Mistyka- ...bałagan, proponuję przenieść się w miejsce, gdzie będziemy to mogli zrobić w spokojnych, przewidywalnych warunkach. Zapraszam panów do siebie. Myślę że podczas dzisiejszych badań zebrałem już nieco istotnych dla nas informacji. Wspólnie, zdziałamy więcej...-uśmiechnął się przyjaźnie, lecz zarazem naprawdę szczerze w stronę Blackborna.
 
__________________
-Only a fool thinks he can escape his past.
-I agree, so I atone for mine.


Sate Pestage and Soontir Fel

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 08-05-2009 o 00:04.
Ratkin jest offline