Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2009, 00:38   #1
Heero00
 
Heero00's Avatar
 
Reputacja: 1 Heero00 nie jest za bardzo znany
[Storytelling] Gundam Wing – Deathscythe HELL

Gundam Wing – Deathscythe HELL


Jest rok 206 po kolonizacji. Pokój trwał jednie pięć lat. Jedynie i aż tyle.
Powiadają że historia lubi się powtarzać. Odtworzone Earth Sphere Uniffied Nation zaatakowały kolnie. Zaczęło się od zbombardowania najdalszych cywilnych koloni. Odpowiedz była natychmiastowa. Stworzono nowe kosmiczne państwo Independent Colony Nation i zmobilizowano armię siejąc po stare projekty z czasu operacji „Meteor”. Wysłano oddział „Delta” wyposażony nowe mobile dorównujące sile gundamów sprzed 10 lat.

Oddziałowi rozkazano atakować zarówno obiekty wojskowe jak i miasta które nie było nawet śladu siły militarnych. Żołnierze pod karą śmierci musieli wykonać nieludzki rozkaz. Wtedy właśnie zaczęło się coś dziwnego. Oddział został wycięty w pień, a jedyny ocalałego postawiono przed plutonem egzekucyjnym. Nim zginał zdążył wykrzyczeć że wszystkich spotka kara i że Deathscythe HELL wrócił. Oczywiście to musiały oszaleć. Duo Maxwell zginał przed trzema laty, a jego gundam wraz z pozostałymi został zniszczony dawno temu.
Zmobilizowano drugi oddział „Omega”. Misje miał taka samą jak poprzedni, z tą różnicą iż zamiast 10 członków liczył sobie aż 25 członków podzielony na pięć grup. Każdemu przydzielono inny kolor rozpoznawczy na mobilach i z pośród żołnierzy wyłoniono pięciu kapitanów. Dostali też jeszcze jeden rozkaz: „znaleźć zamachowca który zniszczył poprzednią grupę”.
Jedno trzeba przyznać Independent Colony Nation uczył się na błędach. Pod naciskiem narodów tworzących kolonie piloci mieli większe pole manewru i szybko stwierdzono iż tylko militaria Sojuszy są zagrożeniem. W końcu rodząca się ponownie siła ICN nie mogła sobie pozwolić na wewnętrzne rozruchy. Jak powiedział jeden z poetów: „Gdy woja trwa za długo nie wiadomo kto jest zły, a kto dobry.” Jednak kolonie ciągle były ostoja demokracji, natomiast gdy Ziemia dzieliła się na królestwa. Może było to bardziej skuteczne, ale ludzie nie buntują się jeśli pozostawisz im wybór. Choćby miała to być fikcja, w którą oni wierzą.

Dla „omega” nadeszły nowe rozkazy. Mieli atakować fabrykę montującą mechy dla ESUN. Nie potwierdzono jeszcze daty ataku. Problem polegał na tym iż fabryka znajduje się w samym sercu miasta. Zgonie z nową polityką ICN nie można było narażać cywilów. Do póki dowódco się naradzało „Omega” Bezpiecznie stacjonował w bazie na naturalniej ziemskiej satelicie - Księżycu.

Cześć wszystkim! Jestem Heero, choć charakterek mam raczej jak Duo, ale tego pierwszego wybrałem na swojego imiennika, bo lubię bardziej (choć zastanawiam się nad tym gdy patrzę na mojego Wing Zero, jeszcze w kawałkach). Proponuje wam sesje w rzeczywistości Gundam Wing. Pewnie po krótkim tekście po wyżej nie trudno zorientować się co planuje.
Możecie się wcielić w pięciu kapitanów dowodzonych podgrupami Omegi. Na wstępie obiecuje wam gudamy, choć nie na samym początku sesji. Macie do dyspozycji mobile jak na załączonym obrazku. Co do statystyk… myślę że są niepotrzebne. O powodzeniu w walce będą raczej decydować siła mobili, a nie was samych. Liczę na ciekawe karty.

Karta

Imię i nazwisko:
Wiek:
Narodowość:
Pochodzenie: (kolonie, mam nadzieje że wykażecie się znajomością nazw koloni bo ja mam do tego dziurawą pamięć )
Wygląd zewnętrzny oraz charakter:
Historia: (wskazane jest opisanie jak dostaliście się do woja)

Liczę na minimum 3 graczy. Miejsca jest dla pięciu. Gorąco zapraszam do rozgrywki.

PS; wiedze że jest tu tradycja avatarów postaci, też bym o nie prosił
PPS: jeśli w zły temat dałem proszę moderatorów o przerzucenie go
 
Heero00 jest offline