Fosth'ko, rozglądasz się po okolicy, czekając na reakcję
Seleny. Kobieta milczy; może dziwna fala mocy miała na nią inny wpływ, niż na Ciebie? Uderza Cię, że tei'ner wygląda teraz inaczej niż w Twoich snach czy wizjach; łagodny, delikatny wyraz twarzy zastąpiła surowa maska wojownika, a szerokie tatuaże - teraz niemal niewidoczne w półmroku - nadają jej jeszcze groźniejszy wyraz. Jest tez ubrana inaczej. Zniknęła krótka koszulka w jakiej ją znaleźliście - porzucona przez Was zresztą gdzieś nad jeziorem. W jej miejsce pojawiła się misterna zbroja z rodzaju tych, jakie mignęły Ci porzucone na dole, z dużym klejnotem na piersiach.
Selena wygląda na prawdziwego żołnierza - gniew Matki - gotowego do walki.
Z dołu, z oddali dobiega Cię rozpaczliwy, zawodzący zwierzęcy płacz. To
Tiloup miałczy żałośnie, kręcąc się wokół jednego z drzew. Sierść ma zjeżoną i zmierzwioną, a jego na wpół oszalały ze strachu wzrok na próżno szuka swej pani.
***
Anzelm, rozglądasz się uważnie po okolicy, podczas gdy Twoi towarzysze zbierają się jeszcze oszołomieni z ziemi. Twoim celem staje się zrujnowana wieża stojąca na pustej polanie przy starym miee'sitilskim trakcie.
Kiedyś zapewne była połączona z wbudowanym w skały murem, teraz zostały z niej jedynie fragmenty bramy, oraz lewe boczne wejście, ziejące czernią i stęchlizną. Patrząc na stan otaczających Was resztek zastanawiasz się, czy budowla nie zawali się z chwilą gdy do niej wejdziecie, jednak z drugiej strony - skoro przetrwała tyle wieków, może jedna noc więcej nie zrobi jej różnicy? Zastanawia Cię dlaczego część budynków można jeszcze rozróżnić - a nawet użyć - podczas gdy inne rozpadają się w pył pod lekkim dotknięciem; najwyraźniej jednak kluczowe struktury były jakoś specjalnie wzmacniane. Na prawo od wieży widzisz dalsze fragmenty obronnych murów Imil; może nawet w lepszym stanie niż sama brama. Nie uśmiecha Ci się jednak wspinaczka po resztkach kamiennych stopni w zapadającym zmroku.
Knights Tale copyrights by SteOS on deviantART
Martwi Cię też brak źródła wody - póki co nie widzisz ani nie słyszysz żadnego strumienia czy rzeki. Wiesz jednak, że tak żadne miasto nie może obyć się bez wody pitnej, liczysz więc, że w końcu coś znajdziecie.