Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2009, 18:22   #9
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Robiąc tylko niewielkie uzupełnienie wypowiedzi swojej (w kontekście tego co napisała Penny):

Problemem polskiego Prawa Autorskiego jest jego dalekoidąca nieoznaczoność. Nawet samo podstawowe pojęcie "utwór" jest zdefiniowane zaledwie ogólnikowo - stwierdza się (Przepis art. 1. ust. 1 prawa autorskiego), iż:

„Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażania."

Jednocześnie, w kolejnym artykule, ustawodawca zamieścił otwarty, przykładowy katalog „typowych” utworów. Zgonie z powyższym przepisem przedmiotem prawa autorskiego są utwory:

1. wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe)
2. plastyczne
3. fotograficzne
4. lutnicze
5. wzornictwa przemysłowego
6. architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne
7. muzyczne i słowno-muzyczne
8. sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne
9. audiowizualne (w tym filmowe).


Oczywiście natychmiast pojawiają się pytania czym jest "twórczość" oraz "indywidualność", które wspomniane są w artykule 1 par. 1.

Podeprę się tutaj (R. Markiewicz, Dzieło literackie i jego twórca w polskim prawie autorskim, Kraków 1984):
Cytat:
Rozumienie terminów „oryginalność” oraz „indywidualność” w sensie prawnym nie jest tożsame ze znaczeniem jakie przypisuje się tym pojęciom na gruncie estetyki, filozofii, psychologii czy teorii literatury. Ponadto w samej literaturze i doktrynie prawniczej spotykamy się z różnym rozumieniem "twórczości".
Porównać należy również (J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Komentarz do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Warszawa 1995, str. 49):

Cytat:
W generalnym ujęciu przyjąć można, iż przesłanka "oryginalności” oznacza, że powstanie dzieła ma charakter kreatywny, niesie w sobie pewne nowe nie istniejące wcześniej wartości oparte w zdolnościach i umiejętnościach twórcy.
Zdaniem J. Barty i R. Markiewicza "przesłanka oryginalności utworu zrealizowana jest wówczas, gdy istnieje subiektywnie nowy wytwór intelektu ; jest ona zatem ujmowana wyłącznie w płaszczyźnie nowości subiektywnej i zorientowana retrospektywnie".

Przesłanka ta zrealizowana jest gdy w dziele występują nowe, wymyślone, wykreowane, przez twórcę elementy. Tak rozumiana "oryginalność" nie może być jednak utożsamiana z "obiektywną nowością".

Natomiast "indywidualność" utworu stanowi przesłankę zorientowaną podmiotowo, poszukujemy osobistego, indywidualnego piętna twórcy, wyrazu jego osobowości ,stylu, metody twórczej.

Weryfikacja tak rozumianej przesłanki "indywidualności" możliwa jest przez odwołanie się do koncepcji tzw. statystycznej jednorazowości. Zgodnie z tą koncepcją o indywidualności dzieła można mówić gdy w wyniku przeprowadzonej weryfikacji stwierdzamy, że dane dzieło nie powstało wcześniej i jest statystycznie nieprawdopodobne stworzenie go w przyszłości przez inną osobę.

Najnowsza doktryna prawna skłania się ku zawężonej definicji utworu - jako najmniejszej mogącej istnieć samoistnie, będącej spójnej i zamkniętej logicznie całości. "Utworem" jest zatem już pojedyncza piosenka czy rozdział książki, ale nie scena z filmu (przedstawienia), czy piętro budynku.

Przepisy o dozwolonym użytku prywatnym dotyczą tylko tych utworów, które są utworami w rozumieniu prawa, i jednocześnie są częścią większej całości (jeżeli piosenka zostanie wydana jako jedyna na singlu to NIE PODLEGA (!) przepisowi o dozwolonym użytku prywatnym).

Na koniec należy napisać, że polskie prawo ma bardzo niewiele przepisów wykonawczych i interpretacji sądowych - w związku z czym też zaznaczę, że powyższe to zdanie moje i prawnika z którym sprawę konsultowałem.
 
Aschaar jest offline