Sporo grało się w 40tkę swego czasu i bardzo miło wspomina się ten czas. Wiadomo wszystko zaczęło się od armii w bitewniakach. Potem pojawiały się kolejne, w tym także do Battlefleet Gothic. Więc obcowanie z tym uniwersum to dla mnie kilka dobrych lat.
Fajnie, że ktoś chce go promować. Niestety dla większości Warhammer 40000 kojarzy się tylko z puszkowatymi żołnierzami, krojącymi piłami mechanicznymi wszystko co w ich zasięgu wzroku. No ale w sumie co się dziwić, skoro promocja była kładziona głównie na ten aspekt.
Tym bardziej cieszy fakt, że podręcznik do Dark Heresy ma właśnie taką formę i skupia się na tym, moim zdaniem, ciekawszym aspekcie.
A tak trochę na marginesie
Cytat:
To on,
z woli bogów jest mistrzem ludzkości i władcą
milionów światów dzięki potędze swych
nieprzeliczonych armii. |
A jakich bogów mają ludzie poza imperatorem?