Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2009, 23:55   #5
Czajnik
 
Czajnik's Avatar
 
Reputacja: 1 Czajnik nie jest za bardzo znany
Peter Jones został w baraku. Wystarczająco dużo osób ruszyło pędem w stronę głównego budynku. Poza tym nie zamierzał teraz ruszać tyłka, zwłaszcza, że w jego ręce leżała para asów. :W końcu Ci dowalę, Rod" - pomyślał i już z triumfalnym uśmiechem chciał podnieść stawkę, gdy do budynku wpadł jeden z niemieckich żołnierzy i wściekły pytał czy ogłuchli i nie słyszeli wybuchu po czym kazał im w te pędy ruszać z pomocą. Rod i reszta podnieśli się i ruszyli za szwabem. Ostatni wyszedł Peter wyraźnie poirytowany sytuacją. Rzucił asy na podłogę, zgasił szluga i zmełł przekleństwo w ustach po czym pobiegł szybciej, by dołączyć do towarzyszy. "Cholerne szwaby" - pomyślał, gdy zbliżali się do budynku - "Akurat, gdy wygrywałem, im musiało coś wybuchnąć."
 
Czajnik jest offline