Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2009, 00:15   #8
Mizuichi
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
Jonathan najpierw obserwował otwierający się tunel. Wyglądało to jakby nagle pojawiła się woda, do której ktoś wskoczył, później woda opadła by utrzymać się tym co nazywano wrotami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że woda ta pomimo tego że znajdowała się w okręgu położonym w stosunku do ziemi wertykalnie. Innymi słowy powinna się zwyczajnie wylać. Major staną naprzeciw temu dziwnemu zjawisku
- To nazywacie tym całym horyzontem zdarzeń - powiedział cicho
Wyciągną rękę. Pogładził dziwną taflę wody. Nieco zaskoczył go fakt że nie poczuł wilgoci. Był prostym żołnierzem, dla niego jeśli coś wyglądało jak woda, musiało być wodą. Jednak jak się okazało mimo że teoria ta z pozoru dość dobra, tutaj się nie sprawdziła.
- No to chlup - powiedział już tym razem tylko do siebie.
Wstrzymał oddech. Wciąż nie mógł pozbyć się myśli że to woda. Już po chwili stał po drugiej stronie wrót. Nie była to najprzyjemniejsza podróż w jego życiu. Jednak w duchu przyznał sobie że nie zalicza jej też do najgorszej. Przyznać jednak trzeba że tera żałował konsumpcji tak obfitego posiłku przed misją. Przełknął ślinę. Rozejżał się po okolicy. Polana w lecie, jakaś droga. Nie była zarośnięta, wyglądało na to że ktoś jej używał. Na odprawie wspominali że planeta jest zamieszkana, chyba jednak pominęli ten szczegół że ktoś przychodzi do wrót. Jonathan wyciągną z kieszeni kamizelki lornetkę i zaczął przyglądać się najbliższemu otoczeniu. Szukał czegokolwiek co mogłoby świadczyć o obecności ludzi w pobliżu.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.
Mizuichi jest offline