Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2009, 02:10   #2
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Bill chłoną uważnie każde słowo wojskowego. Miał nadzieję, że to pomoże mu w zrozumieniu tego, czego nie zrozumiał dotychczas nikt z ludzi. W jaki sposób obcy podbili nas tak szybko ?
- Proszę prowadzić - powiedział do żołnierza i wyszedł za nim ze swojego pomieszczenia mieszkalnego.
Przemierzał korytarz za korytarzem, aż w końcu dotarł do warsztatu. Praca trwała tutaj już w najlepsze. Bill przechodził obok różnych pracowni, w tym swojej. W końcu doszli do dużych drzwi. Niewiele osób wiedziało co kryło się za nimi. Wojskowy podszedł do nich i otworzył je. Oczom Billa ukazał się sporych rozmiarów hangar. W jego centrum stał nieco zniszczony statek obcych. Zniszczony był tylko w miejscu, gdzie według podejrzeń Billa znajdować by się miał silnik. Wokół niego było kilkanaście biurek i kilka chodzących osób w białych fartuchach. Sam statek przypominał mocno zmodernizowany myśliwiec Astro Queen. Zastosowano w nim wiele nowych rozwiązań, które z punktu widzenia ludzi były niemożliwe do zastosowania. Konstrukcja skrzydeł znacznie odbiegała od tej, jakie stosowano w statkach naszych czasów. Ciężko było również zlokalizować na nim jego uzbrojenie. Były to cztery działka, z których nikt z ludzi nie umiał (jeszcze) korzystać. Gdy Bill oglądał statek podszedł do niego naukowiec.
- Znaleźliśmy to rok temu. Nie wiemy jak się rozbił, przecież sprzętem zdolnym zestrzelić taki pojazd dysponujemy od niedawna. Podejrzewamy, że był to statek zwiadowczy, który rozbił się o jakąś skałę, lub podobny obiekt. My, ze swojej strony próbowaliśmy niemal wszystkiego, żeby chociaż uruchomić jego główny system, jednak nie wiemy jak tego dokonać. W związku z tym postanowiliśmy wezwań pana. Statek i ludzie są do pańskiej dyspozycji.
Gdy tylko skończył mówić podał Billowi teczkę z dokumentacją z badań nad statkiem. Wynikało z niej, że poddawano go różnego rodzaju promieniowaniom, stosowano na nim różne związki chemiczne i próbowano uruchomić różnymi metodami. Żadna z metod nie przyniosła zamierzonego efektu. Konstruktor broni poprosił o przyniesienie mu jego narzędzi i mógł zaczynać badania. Postanowił najpierw dokładnie przyjrzeć się statkowi z zewnątrz i wewnątrz, a dopiero po tym rozpocząć prace właściwe. Postawił sobie za cel uruchomienie systemu głównego statku, aby móc poznać jak działa. Wnętrze statku różniło się od dzisiejszych myśliwców tym, że było wiele większe oraz wszystkie przyciski i urządzenia z wyglądu były nowocześniejsze i nie było na nich napisów. Bill przyglądał się temu panelowi przez dłuższy czas. Gdy obejrzał go sobie dokładnie postanowił wciskać niektóre przyciski, i czekać na efekt. Gdy tego nie było schylił się i sprawdził, czy można zdjąć pokrywę panelu. Udało mu się. To co ujrzał pod pokrywą wprawiło go w osłupienie. Nigdy wcześniej nie widział czegoś takiego. Wszystkie systemy z jakimi spotkał się dotąd nie były nawet w setnej części tak złożone. Zapowiadało się, że prace potrwać mogą latami, jednak każdy przełom może okazać się ogromny. Przygotował swoje narzędzia i rozpoczął prace. Próbował znaleźć źródło zasilania tego systemu. To mógł być klucz do jego uruchomienia.
 
Arsene jest offline