"Czym tłumaczyć? Chęcią przetestowania nowej broni, dokonania odwetu na Japsach (od 1943 r. Amerykanie bardzo wyraźnie podkreślali, że "dobry Japończyk, to martwy Japończyk", fajnie to Flisowski opisał, cytując listy żołnierzy w "Burzy nad Pacyfikiem").
I jeszcze jedno wytłumaczenie mi się nasuwa. Pokazanie Stalinowi, kto będzie rządził po wojnie.
Wreszcie ostatnia przyczyna. Uchronienie WŁASNYCH ŻOŁNIERZY od strat. Japończycy decydentów w USA nie interesowali. Dowodem na to jest wybór miast na atak bombami. Zarówno Hiroshima i Nagasaki ze względu na usytuowanie gwarantowały optymalnie skuteczne użycie Chłopca i Grubasa.
Pozdr |