Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2009, 01:22   #2
Mivnova
 
Mivnova's Avatar
 
Reputacja: 1 Mivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemuMivnova to imię znane każdemu
Jak to mawiał pewien dzielny Wojak... " Melduję posłusznie", że z regulaminem się zapoznałem Chęć gry, oczywiście, wyrażam nadal.
Jakkolwiek:

Cytat:
3. Piszemy z reguły z częstotliwością minimalną raz dziennie.
To nie będzie łatwe, ale spróbuję

Post wprowadzający w sesji takowoż przeczytałem. I pozwolę sobie podzielić się odczuciami.
Do tej pory wszelakie pbfy, w których brałem udział ( a nieskromnie przyznam, że kilka ich było), wymagały pisania w czasie przeszłym ( zazwyczaj dokonanym :P), w trzeciej osobie. Efektem był twór bliższy opowieści podzielonej na kilkoro narratorów, niż stricte sesji rpg.
Tu, jak widzę narracja Mistrza Gry skłania się ku zwrotom bezpośrednim do bohaterów, a co za tym idzie całość będzie miała mniej literacki charakter, zaś bardziej przypominający sesję na żywo.
I teraz wątpliwość: czy my, jako gracze, winniśmy prowadzić narrację w osobie trzeciej, czy pierwszej? Nie oszukując, ciężko by mi było się przestawić na narrację piewszoosobową, a mieszać ich ( w moich postach) nie mam zamiaru, toteż, jeśli nie będzie to nikomu przeszkadzało, pozostanę przy swoich przyzwyczajeniach. Jeśli chodzi o czas, to wszystko będę zapisywał w przeszłym. Consecutio temporum to dla mnie zbyt wiele. ( Zresztą, jak posta wysmażę, to Mistrz gry oceni )
 
Mivnova jest offline