Jak to mawiał pewien dzielny Wojak... " Melduję posłusznie", że z regulaminem się zapoznałem
Chęć gry, oczywiście, wyrażam nadal.
Jakkolwiek:
Cytat:
3. Piszemy z reguły z częstotliwością minimalną raz dziennie.
|
To nie będzie łatwe, ale spróbuję
Post wprowadzający w sesji takowoż przeczytałem. I pozwolę sobie podzielić się odczuciami.
Do tej pory wszelakie pbfy, w których brałem udział ( a nieskromnie przyznam, że kilka ich było), wymagały pisania w czasie przeszłym ( zazwyczaj dokonanym :P), w trzeciej osobie. Efektem był twór bliższy opowieści podzielonej na kilkoro narratorów, niż stricte sesji rpg.
Tu, jak widzę narracja Mistrza Gry skłania się ku zwrotom bezpośrednim do bohaterów, a co za tym idzie całość będzie miała mniej literacki charakter, zaś bardziej przypominający sesję na żywo.
I teraz wątpliwość: czy my, jako gracze, winniśmy prowadzić narrację w osobie trzeciej, czy pierwszej? Nie oszukując, ciężko by mi było się przestawić na narrację piewszoosobową, a mieszać ich ( w moich postach) nie mam zamiaru, toteż, jeśli nie będzie to nikomu przeszkadzało, pozostanę przy swoich przyzwyczajeniach. Jeśli chodzi o czas, to wszystko będę zapisywał w przeszłym. Consecutio temporum to dla mnie zbyt wiele. ( Zresztą, jak posta wysmażę, to Mistrz gry oceni
)