Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2009, 18:03   #6
Tarja
 
Reputacja: 1 Tarja nie jest za bardzo znany
Alesana otworzyła zapuchnięte oczy i prawie podskoczyła, gdy rozległ się przeraźliwy krzyk grzmotu. Rozejrzała się po prostym pokoju. Jej spojrzenie padło na rozłożone na stole odświętne ubranie - długa białą suknię i błękitnym haftem. Kolejny grzmot zlał się z atakiem paniki. Przecież dzisiaj jest Rada! Jednym skokiem znalazła się przy sukni, która pospiesznie zaczęła ubierać. Przeczesała szybko włosy i nie skubnąwszy nawet okruszynka wczorajszego, lecz wciąż kusząco pachnącego chleba, wybiegła na zewnątrz. Jej starania o nienaganny wygląd skończyły się fiaskiem - wiatr szarpał jej szatą, jak stado psów walczące o ochłap, włosy pod wpływem deszczu zaczynały się kręcić, a jeszcze przed chwilą śnieżnobiała suknia naznaczona została przez błoto, tak że z szykownej damy spieszącej na zebranie Rady Starszych, Alesana zmieniła się w jakiegoś parobka.

Idąc zastanawiała się, dlaczego ci wszyscy ludzie tak podniecają się Radą, skoro będą mogli co najwyżej posłuchać na jej temat plotek, sianych przez Starszych o dłuższych językach i większej skłonności do kufla. Jak za każdym razem, gdy znalazła się w tłumie, nieświadomie zaczęła wypatrywać byłego męża. Upominała sama siebie, ale przyzwyczajenie było zbyt duże, tak więc po chwili zaniechała prób i poczęła jawnie rozglądać się na boki.

Obecność ogromnego, rozentuzjazmowanego tłumu obwieściła jej, że znalazła się przed budynkiem Rady Starszych. Zastanowiła się, jak ma się przepchać przez ten oszalały motłoch?
 
__________________
Nie bacz, czy uderzasz człowieka, czy szczura,
Czy to słabe dziecko, czy kobieta stara;
Ważne, by nie dręczyła cię żadna mara,
Ważne, by w Twym sercu nie powstała dziura,
Tarja jest offline