Proszę o wybaczenie, ale ładnych kilka dni nie miałem dostępu do komputera.
Trafił mi się dość niespodziewanie zabieg, wydawało się że niekonieczny wcześniej.
Wypuszczono mnie i wygłodniały jestem pisania
Teraz powinienem mieć więcej czasu, bo przynajmniej przez weekend mam jeszcze gnić w łózku
Mam nadzieję, że wy żyjecie, że macie się lepiej niz ja... no i że nadal będizecie chcieli pisywać.
Przepraszam raz jeszcze, ale zdrowie jest czymś, co jest i szlachetne i smakujące, ale i jest czymś o co dbać czasem po prostu musimy.
Zabieram sie do odrabiania zaległości.
Z prawdziwym zadowoleniem.